Jimin: Yoongi, było naprawdę blisko.
Yoongi: Nie podoba mi się ten plan, Jimin-ah.
Jimin: Dlaczego?
Yoongi: Czy Ty widzisz jak ja bardzo nie mogę się przy Tobie skupić na czymś innym niż... Ty?
Jimin: C-co?
Yoongi: Ugh, nie lubię rozmawiać o takich sprawach przez internet, bo nie mogę Cię wtedy głaskać po włosach.
Jimin: Jesteś najsłodszą rzeczą na świecie, Yoongi.
*przełączanie na chat*
SugaR: Jimin właśnie powiedział, że jestem najsłodszą rzeczą na świecie.
SunHope: !!!!
Prince: Aww, mi Namjoon takich rzeczy nie mówi
Monster: Mogę zacząć, ciasteczku.
Sojumin: ... Yoongi...
SugaR: Nie żebym miał CUKIER w nazwie, Ameryki nie odkryłeś, Jimin-ah.
SugaR: :)
Sojumin: Chamsko.
SunHope: Tylko żeby nie było powtórki z rozrywki
Monter: Jakiej powtórki z rozrywki?
Vtangle jest dostępny
Prince: cicho teraz
Rabbit jest dostępny
Vtangle: Mów
Rabbit: ...
Vtangle: Już
SunHope: boję się
Rabbit: Muszę Was przeprosić, za tą całą akcję dzisiaj. I podziękować Ci, Jimin-ah
Sojumin: Nie ma sprawy...
Rabbit: Następnym razem, jak coś takiego odwalę albo chociaż spróbuję to możesz śmiało uderzać mocniej.
SugaR: Jestem jakiś wyrwany z kontekstu...
SugaR: JIMIN UDERZYŁ JUNGKOOKA?
Sojumin: Potem Ci powiem..
Sojumin: Nie ma sprawy, Kookie :) Z wielką chęcią uderzę Cię jeszcze raz
Vtangle: Jimin trzymaj dłonie z daleka od mojego królisia
Prince: Czyli wszystko po staremu
Monster: Idę grać w wyścigi.
Monster zmienił status na nie przeszkadzać.
*przełączanie na wiadomość prywatną*
Yoongi: Chyba musisz mi coś wytłumaczyć
Jimin: Przestań już...
Yoongi: Trzeba było mnie obudzić, Jimin-ah!
Jimin: ...
Yoongi: Już nigdy nie zobaczę jak uderzasz Jungkooka! Nigdy w życiu! Jak mogłeś mi coś takiego zrobić?!
Jimin: Mogę do Ciebie przyjść?
Yoongi: Na pewno wyglądałeś tak męsko i tak seksownie kiedy Twoja pięść uderzyła jego twarz
Yoongi: Jasne, posprzątam w pokoju.
Jimin jest niedostępny
- Jimin, jak miło Cię znów widzieć - mówi kobieta otwierając drzwi i uśmiecha się promiennie.
- Dzień dobry, Pani Min, ja tez się cieszę, ze Panią widzę - szczególnie kiedy zostanie Pani moja teściowa - dopowiada sobie w myślach blondyn i kłania się.
Z pierwszego piętra dochodzi do niego głos Yoongiego który zaprasza go do jego pokoju, więc Jimin dziękuje mamie ciemnowłosego i wbiega po schodach. Za mniej jak kilka sekund zobaczy swojego chłopaka i mimo, że nie widział go tylko kilka godzin, stęsknił się za nim okropnie. Otwiera drzwi i widzi leżącego na łóżku nastolatka. Ciemnooki nie wita się z nim, nawet na niego nie spojrzy, tylko leży w bezruchu na idealnie pościelowym łóżku. Blondyn podchodzi do niego i siada naprzeciw. Dopiero teraz dostrzega łzy spływające po jego policzkach.
- Yoongi, co się stało? - mówi a na jego twarz wpływa zaniepokojenie. Chłopak nic nie odpowiada, tylko szybkimi ruchami wstaje do pozycji siedzącej i bierze młodszego w ramiona.
- Tesknilem za Tobą, Jimin-ah - szepce do jego ucha. Brązowooki momentalnie odwzajemnia uścisk i wdycha słodki zapach włosów starszego.
- Ja za Tobą tez, kochanie - odpowiada i składa na jego ustach delikatny pocałunek.
- Wiesz, co zawsze w Tobie najbardziej lubiłem? To, ze zawsze jesteś taki miły, czuły i dbasz o wszystkich swoich przyjaciół, nawet kosztem własnego zdrowia czy stopni w szkole - mówi patrząc się na młodszego. Jimin spuszcza głowę i rumieni się.
- A przede wszystkim uwielbiam w Tobie ta Twoją słodką nieśmiałość, piękne oczy i pełne, delikatne usta. Mógłbym je całować cały czas - mówiąc to gładzi kciukiem dolną wargę blondyna.
- Chyba by mi to nie przeszkadzało - szepce bez namysłu.
- Jesteś taki słodki, taki czuły, taki kochany - kontynuuje chwytając młodszego za podbródek i powoli zbliża usta blondyna do swoich.
- Chłopcy, może macie ochotę na ciepła herbatę? - słyszą oboje i w ułamku sekundy odskakują od siebie jak oparzeni tak, ze Jimin spada z łóżka i z głuchym hukiem upada na podłogę.
- Mówiłem Ci, żebyś usiadł normalnie bo spadniesz i teraz masz - rzuca nerwowo Yoongi zakładając teatralnie ręce na piersi. - O, hej mamo.
- Jimin, dziecko, nic Ci nie jest? - czarnowłosa kobieta odkłada tace z gorącymi napojami i czymś słodkim na biurko syna i podchodzi do młodszego z nastolatków
- Nic mi nie jest Pani Min. Wystarczyło posłuchać Yoongiego i ominęło by mnie bliskie spotkanie z podłoga - śmieje się Jimin, co wprawia w śmiech również matkę jego chłopaka. Rodzicielka życzy im miłej zabawy o wychodzi z pokoju.
Jimin siada na krawędzi łóżka i łapie tył swojej głowy. Trochę boli, ale to nie pierwszy i nie ostatni raz jak gdzieś spadł i się o coś uderzył.
- Kochanie, nic Ci nie jest? - Yoongi przesuwa się do blondyna i obejmuje od tylu.
- Dla Ciebie skoczyłbym w ogień, Yoongi, tylko nie wiem czy to źle czy dobrze.
~~~~
Chciałam tylko powiedzieć, że Hoseok nie zawsze jest wkurwiającą kluchą tak jak w NEWS, tutaj go kocham nad życie <3
![](https://img.wattpad.com/cover/137800173-288-k751370.jpg)
CZYTASZ
𝚛 𝚞 𝚗
FanfictionGdzie Yoongi poznaje chłopca ze swoich wspomnień. Gdzie Jimin w końcu wyznaje uczucia przyjacielowi. Gdzie moment, w którym wszystko powinno być łatwiejsze kończy się tragicznie #smut #yoonmin #bardzosmut