Prince jest dostępny.
Prince: Za chwilę wyjeżdżam z domu, przygotujcie się.
Monster jest dostępny
Vtangle jest dostępny
Vtangle: Ja dzisiaj się przyjdę, dzięki.
Monster: Stoję przed drzwiami i czekam na żonę
Sojumin jest dostępny
Sojumin: Mnie nie ma w domu, omiń mój dom.
SugaR jest dostępny
SunHope jest dostępny
Prince: A gdzie jesteś?
SugaR: :)
SunHope: :O
SunHope: osz wy
SugaR: Zamknij mordeczke, Hoseok, bo zabiję :)
SunHope: Ale czy ja jestem jakimś bogiem czy co
Sojumin: Taehyung, chcesz porozmawiać na długiej?
Rabbit jest dostępny
Vtangle: Tak
Vtangle jest niedostepny
SunHope jest niedostępny
Sojumin: :)
Monster jest niedostępny
Rabbit: okej
Rabbit jest niedostępny
SugaR jest niedostępny
Sojumin jest niedostępny
Prince jest niedostępny
- Chyba nie wytrzymam cały dzień bez Twoich całusów - mówi młodszy stojąc przed drzwiami wejściowymi.
- Sam zdecydowałeś, by jeszcze im nie mówić - wzruszył ramionami czarnowłosy.
- Hoseok i tak wie, więc zaraz wszyscy będą wiedzieć.
- Może i masz rację, ale czuli by się lepiej, jakby dowiedzieli się tego od nas.
- Może najpierw my bądźmy pewni tego co jest tutaj - mówi i stuka palcem w pierś Yoongiego.
- Dobrze, kochanie - odpowiada i daje mu delikatnego buziaka w usta.
- Zawsze jak mówisz do mnie 'kochanie' to miękną mi nogi.
- Taki już urok Min Yoongiego - wzrusza ramionami po czym obydwoje się śmieją
Wychodzą z budynku słysząc dźwięk klaksonu, po czym wolnym krokiem ruszają ku pojazdowi. Yoongi podbiega do Jimina.
- Wiesz co? Nie kręć tak tyłkiem jak idziesz bo będę zmuszony coś z tym zrobić - uśmiecha się zadziornie, kiedy młodszy staje jak słup soli i nie może wyjść ze zdziwienia słów ciemnowłosego. Dopiero po kilku sekundach jest w staniu ruszyć jakąkolwiek kością.
W samochodzie siada na środku, obok Yoongiego, wyjmuje telefon i zaczyna grać w jakąś gierkę. Ciemnooki przez całą drogę śmieje się wraz z Namjoonem, który dzisiaj wyjątkowo siedzi na ostatnim siedzeniu wraz z Hoseokiem. Jimin stara się nie reagować na to, że Yoongi, niby tylko po to, by było mu wygodniej siedzieć odwróconym w stronę chłopaków na tylnych siedzeniach; opiera swoją dłoń o udo młodszego, z każdą sekundą przesuwając ją wyżej i wyżej, aż po chwili jednym palcem gładzi blondyna po miejscu, po którym brązowooki wolałby być teraz nie dotykany. Nie ze względów braku sympatii do osoby, która siedzi po jego prawej stronie, o nie, sympatią darzy tę osobę aż zanadto. Wolałby jednak odgrywać takie scenki w domowym zaciszu, mając przed sobą tylko i wyłącznie ciemnowłosego, a nie całą paczkę przyjaciół.
Jin parkuje na szkolnym parkingu i przed nimi kolejny dzień w szkole, przepełniony niespodziewanymi kartkówkami i długimi przerwami. Dla Jimina i Yoongiego to pierwsze z wielu wyzwań, które stoją na ich drodze do bycia razem.
CZYTASZ
𝚛 𝚞 𝚗
FanfictionGdzie Yoongi poznaje chłopca ze swoich wspomnień. Gdzie Jimin w końcu wyznaje uczucia przyjacielowi. Gdzie moment, w którym wszystko powinno być łatwiejsze kończy się tragicznie #smut #yoonmin #bardzosmut