5

220 24 1
                                    

- Cześć chłopaki, szybko wam poszło - rzuca Namjoon otwierając drzwi.

- Na pewno jesteście głodni, na szczęście zrobiliśmy dużo pizzy - dodaje Jin nieznacznie kładąc głowę na ramię młodszego.

   Pięć minut później wszyscy bez słowa pochłaniają coraz to więcej kawałków domowej roboty pizzy Hoseoka. Jedyne odgłosy jakie słychać to mlaskanie, połykanie pizzy i siorbanie coli.

- Zając oddaj mi ten kawałek - krzyczy z pełnymi ustami Taehyung.

- Ty masz jeszcze pełną mordę, ten jest mój - odpyskuje mu młodszy.

- Ale ja lubię pepperoni bardziej niż Ty! - chłopak o migdałowych włosach stara się wyrwać mu kawałek pizzy z ręki.

- Nie ma nic za darmo - mówi ciszej i przybliża swój policzek do twarzy starszego. Na twarzy nastolatka maluje się najpierw niechęć, potem rezygnacja i biorąc głęboki oddech łapie twarz młodszego w dłonie i obraca tak, że jego usta są tuż przy jego wargach i z prędkością światła daje mu mocnego buziaka. Brunet nie zostaje mu winny i pogłębia pocałunek, odkładając kawałek pizzy gdzieś na stół, albo na podłogę, w cholerę z nim, teraz ważny jest Taehyung i jego delikatne usta całujące go tak namiętnie, że można zapomnieć o otaczającym świecie.

   I tak właśnie się dzieje, podczas gdy reszta paczki zajada się pizzą i śmieje z Hoseoka i jego braku umiejętności jedzenia za pomocą dłoni; dwoje z nich zatraca się w sobie. I nie wiadomo czy jest to dziwne, że nikt nie zwraca na to żadnej uwagi. No, prawie nikt.

   Yoongi myśli teraz tylko o jednej rzeczy. O pocałunku. O tym, jak bardzo chciałby pocałować Jimina. Znowu widzi jego bladą skórę, jego upite, ale za to jakie piękne oczy. Jego słaby uśmiech rano, kiedy starszy przyniósł mu śniadanie do łóżka. Przez myśl przechodzi mu marzenie, że mógłby tak codziennie robić mu śniadanie i kawę, potem do dziesiątej a nawet i później leżeć z nim w łóżku i tylko patrzeć się w jego oczy. Czekaj, co?

- Yoongi? - głos Jina wyrywa go z jego zamyśleń. Jego twarz robi się cała czerwona, ale to na pewno nie z powodu ostrych papryczek w pizzy. Jest onieśmielony swoimi myślami, co się z nim dzieje. Przecież nigdy nie myślał o swoim przyjacielu w ten sposób, co się stało?

- Hm? - spogląda na najstarszego a ten podaje mu jeszcze jeden kawałek pizzy. Ciemnowłosy dziękuje mu i bierze do ust pierwszy kęs.

   W tym momencie zauważa, że wśród zgromadzonych znajomych brakuje jednej osoby. Taehyung i Jungkook w końcu oderwali się od siebie i teraz na zmianę jedzą jeden kawałek pizzy, Namjoon leży ze wzrokiem wbitym w sufit, co rusz popijając colę, Jin zbiera powoli talerze ze stołu a Hoseok próbuje zmyć sos pomidorowy z nowych jeansów za pomocą mokrej ścierki. Brakuje go. Brakuje Jimina. Może poszedł do łazienki i zaraz wróci? Podczas gdy wszyscy dojadają resztki posiłku Yoongi czeka aż blondyn się pojawi. Dlaczego teraz zaczął się nim tak przejmować, czuje jakby zaraz miał wybuchnąć. Nie przychodzi. Czyżby zemdlał w tej łazience? A może po prostu poszedł już do domu. Ciemnooki nic już z tego nie rozumie.



---

dzień dobry misie ♥

𝚛 𝚞 𝚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz