~Perspektywa Ulricha~
- Dziwne... - powiedział po chwili Odd. Odłączył swoje słuchawki.
- Co? - zapytałem.
- Kojarzysz naszych "kolegów"? Nie kontaktują się. Nie wysyłają esemesów. Nie dzwonią. Nie grożą.
- Pewnie poczułeś się samotny... - powiedziałem z ironią w głosie.
- Żebyś wiedział.
Nagle zadzwonił mój telefon.
- Tak Jeremi? Naprawdę? Dobra, zaraz tam będziemy.
- O co chodzi? - zapytał współlokator.
- Cóż... Tą twoją płytę dałem Jeremiemu do sprawdzenia.
- I?
- Powiedział, żebyśmy jak najszybciej przyszli do fabryki.
- Spoko.
~~
Chwilę później wychodziliśmy z windy.
- Co masz dla nas ciekawego, Einstein? - zagadnął Odd.
- Odkryłem coś niesamowitego. Nic dziwnego, że chcieli to odzyskać. To zbiór nieukończonych kodów...
- Łał... To naprawdę cenne. - dodał Odd.
- Żebyś wiedział. Te kody wyglądają dokładnie tak, jak aktualizacja systemu. Dużego systemu.
- Do czego zmierzasz? - zapytałem.
- To wygląda na aktualizację Kory albo... Lyoko.
- Nie żartuj. Kto miałby aktualizować Lyoko? - wtrącił Odd.
- Baza jest taka sama. - dodał Jeremi.
- Ale przecież Lyoko i Kora różnią się. - dodał chudzielec.
- Tak. Więc wątpliwe, żeby to była jakaś podstawa dla tego lub tego świata...
- To znaczy? - zapytał Odd.
- To znaczy, że albo ten ktoś, kto miał te kody znalazł je przypadkiem, albo coś gorszego... Czyli stworzenie zupełnie nowego wymiaru. Lub aktualizacja Xany.
- Tak źle i tak niedobrze... - odparłem. - Mamy jakieś wyjścia?
- Spróbuję zapuścić super-skan. Jeśli to sprawka Xany, system coś znajdzie, a jeśli nie - będziemy niepoinformowani. To się może zdarzyć w każdej chwili... Lepiej powiadomić resztę.
- Zwariowałeś Einstein?! - wyrzucił Odd.
- Odd, uspokój się! I tak to było praktycznie pewne, że nie ma co liczyć na brak kłopotów z tobą... Poza tym to wspólna sprawa i wspólne niebezpieczeństwo.
- Jeremi ma rację. - przerwałem. - Robi się późno, lepiej już chodźmy.
- Dobry pomysł. - dorzucił Jeremi, zamknął programy, włączył super-skan i wyszedł z nami.
~Perspektywa Yumi~
Nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu. Ciągle coś mnie nękało. Może to wieża w Lyoko?
- Yumi? Wszystko w porządku? - zapytała mnie mama.
- Tak, wszystko dobrze. - odpowiedziałam.
- Nie, bo już TYLE czasu nie widziała się ze swoim chłopakiem... - wtrącił mój brat.
- Hiroki! - powiedział ojciec podwyższonym tonem. Młody zamilkł.
- Dawno go nie widziałem. - dodał po czasie.
YOU ARE READING
Kod Lyoko Ewolucja - Największe starcia
FanfictionTajron wyłączył swój superkomputer - no i? Yumi, Ulrich, Wiliam, Odd, Aelita i Jeremy dalej żyją, mają obowiązki i własne życie. Nie ma sensu na nowo wszystkiego mieszać. Trzeba czekać i liczyć na to, że Tajron nie znajdzie sposobu na włączenie supe...