Take: 3.

2.5K 268 7
                                    

Lauren bardzo się cieszyła, że po ostrej imprezie nie będzie musiała w nadmiarze użerać się z Camilą na planie. Dzisiaj mieli kręcić kilka scen prawie całą ósemką, co oznaczało brak czułości między nimi dwiema. Fabuła serialu 'LA team' opiera się na tym, że nikt poza ojcem Karli nie wie o ich relacji. 

- Kamera... akcja! - Simon dał znak. 

- Myślicie, że powinienem zmienić fryzurę? - zapytał Logan, wcielając się w rolę Billiego. 

- Coś nie tak z obecną? - mruknęła Sabrina, jako Elise Strand. 

- Nie mogę odpędzić się od dziewczyn! - zagrał przejętego. 

Camila i Lauren mimowolnie parsknęły śmiechem na słowa przyjaciela, przypominając sobie sytuację z poprzedniego wieczoru, jakiej były świadkami. 

- Umm... przepraszam. - Cabello zwróciła się do Simona. 

- Jeszcze raz. - polecił reżyser. 

Chłopak powtórzył swoją kwestię, a dziewczyny usiłowały powstrzymać rozbawienie. 

- Stary, to chyba dobrze. - odparł Frank, jako serialowy brat chłopaka, Matthew Low. 

 Wymiana zdań między aktorami trwała jeszcze kilka minut. W tym czasie Camila i Lauren były zmuszone zerkać na siebie co chwile. Starsza zastanawiała się, czy nie popełniła błędu, mówiąc kilka słów za dużo, odnoście osób homoseksualnych na planie. Odrobinę obawiała się, że teraz kręcenie scen będzie jeszcze bardziej niezręczne. 

- Morgado! - zawołała Dua, która dopiero dołączyła do przyjaciół, wcielając się w postać siostry Karli. - Czy to malinka? - Howie dopisał do scenariusza ten wątek. 

- Daj jej spokój, Anya. - burknęła Camila. 

- Przyznaj się! - tym razem głos zabrała Sabrina, włączając się do przesłuchania. 

Lauren zagrała zmieszaną i niepewną dziewczynę, gdy Camila patrzyła na nią niczym wygłodniały lew. Było jej ciężko, ale uważa się za dobrą aktorkę i uznała, że taki drobiazg, jak zagranie napalonej na Jauregui przyjaciółki nie stanie jej na drodze do kariery. 

- Okienko się kończy. - mruknął niedbale Mitchel.

Jego charakter idealnie pokrywa się z postacią, jaką gra. Nigdy nie miał trudności z realistycznym zagraniem jakichkolwiek zachowań. 

- Lecę do roboty. - oznajmiła Dua. 

- Ja mam spotkanie. - odezwał się Frank. - A wy. - wskazał na resztę przyjaciół. - Grzecznie do szkoły. 

- Oczywiście, Mattie. - odparła Camila i odeszła od stolika, ciągnąc za sobą Lauren. 

 Kamera powędrowała na te dwie, uwieczniając moment, w którym zielonooka złapała za rękę Cabello. 

- Cięcie! - wrzasnął Simon.

- Puść mnie. - burknęła Camila. 

- Dłoń mi się przykleiła do twojego śluzu. - mruknęła brunetka. 

- Lern! - usłyszały głos Ally. - Ktoś na ciebie czeka. 

- Kto? - zdziwiła się dziewczyna. 

- Lucy jakaś tam. - wyjaśniła.

- O Boże... - mruknęła sama do siebie. 

- Nie istnieje. Nie pomoże ci. - zakpiła Camila. 

- Ale ty możesz. - stwierdziła bez zastanowienia. 

- Ja? No chyba ci resztki mózgu wcięło. 

- Masz okazję odwdzięczyć się za wczoraj. 

- To, że odwiozłaś mnie do domu, nie czyni z nas przyjaciółek. - burknęła niezadowolona. 

- Proszę... - Lauren zszokowała samą siebie.

Nigdy nikogo o nic nie prosi, a tym bardziej nie ją. 

- Co mam zrobić? - zapytała niedbale, jednak była pod wrażeniem zachowania brunetki. 

- Zagraj jeszcze te kilka minut. - wystawiła rękę w jej stronę. 

- Prowadź, kochanie. - zrobiła nacisk na ostatnie słowo, chwytając na powrót jej dłoń.

Lights. Camera. Action. | CAMREN |Where stories live. Discover now