Do czego oni się posuną?!

478 22 31
                                    

*Robert*

Natalia: Co to było?! - przestraszyła się.

Robert: Spokojnie... - odparłem, choć sam drżałem ze zdenerwowania.

Usłyszeliśmy kolejny strzał. Po chwili 3 pod rząd. Natalia wyjęła broń, a ja wziąłem leżącą na biurku. Ciekawe skąd się tam wzięła.

Natalia: Wychodzimy? - szepnęła cicho.

Robert: Nie. Nie wiemy ilu ich jest.

Po chwili drzwi pokoju otwarły się, a przez nie weszli do pokoju... tak, to oni... Dawid i ojciec Natalii! Dawid trzymał broń, ojciec Natalii coś, co wyglądało jak policyjna dokumentacja.

Dawid: Odłóżcie bronie, dobrze radzę! - darł się.

Staliśmy z Natalią bez ruchu celują to w jednego, to w drugiego.

Dawid: Odłóżcie bronie, bo strzelę w niego! - wycelował we mnie. - Jestem w stanie go zabić, tak jak tego debila Sebastiana!

Więc to była jego sprawka! Chwilę tak staliśmy zabijając się spojrzeniami, a po chwili Dawid zdecydowanym ruchem pociągnął za spust. Usłyszałem huk, poczułem ból, nawet nie jestem pewien gdzie. Straciłem przytomność.

*Natalia*

Strzeliłam niemal w tym samym momencie, co Dawid. Jako, że celowałam właśnie w niego, zatoczył się i upadł. Robert leżał na ziemi. Mój ojciec gdzieś zniknął, ale w tamtej chwili mnie to nie obchodziło.

Natalia: Robert! Halo Robert, nie śpij! - krzyczałam spanikowana.

Robert: Natalia... - mruknął. - Co z tobą...?

Wezwałam karetkę. W międzyczasie Robert przestał oddychać. Wiedziałam, że muszę działać szybko. Jednym ruchem rozerwałam jego koszulę. Guziki rozprysnęły się na wszystkie strony. Zaczęłam go reanimować. W pewnej chwili zauważyłam kałużę krwi wokół jego głowy. Usłyszałam dźwięk karetki. Pomoc była niedaleko. Już po kilkunastu sekundach dobiegły mnie dźwięki kroków. Ratownicy zajęli się Robertem, a że mnie dopiero teraz zaszła adrenalina. Zaczęłam się bać. Sebastiana zabił Dawid. To był on, nie Robert! Mój ojciec uciekł. Do czego on się może posunąć?! Oni chcieli zabić mnie i Roberta. Może to jeszcze zrobią? Miałam mroczki przed oczami. Zrobiło mi się słabo. Zemdlałam.

------------------------------------------------------------

Tiaa... wróciła książka. Nie pytajcie.

Gliniarze - Natalia&Robert /// --- /// ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz