#18

169 8 1
                                    

WAŻNA NOTKA NA DOLE PROSZE PRZECZYTAJ!

- Eejjjjj chło....chło..chłopaki mecz się hahaha za...zaczyna.

No nareszcie zostawili mnie. Poszłam do kuchni po jakieś chipsy. W tym samym czasie przyszedł czarnowłosy (czyt. Alex) i tak jak się spodziewałam nie da za wygraną więc zrobił to samo co ja mu na przywitanie.

- Aaaa!
- Alex coś ty narobił durniu mecz nam przebywasz i do tego zmarnował się miska chipsów.- powiedział na żarty Nick.
- Przepraszam cie bardzo ale jest takie coś jak zasada pięciu sekund.- powiedziałam szybko zbierając chipsy z podłogi do miski.
- Czyli?
- W pięć sekund masz zebrać jedzenie z podłogi bo im dłużej leży nawet sześć sekund to nie możesz jeść bo są blee z ziemi i dlatego ratuje co się da.

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać z moich słów. Gdy odbierałem chipsy na ,,zasadzie pięciu sekund" poszłam do chłopaków na kanapę. Tak wszyscy otworzyli sobie browary tylko nie mi no co za cipy. Otworzyłam jedno piwo położyłam się na ramieniu Leondre a nogi podkurczyłam z boku i miałam miskę z chipsami. Po czasie jak skończył się mecz Alex został i spał u Nicka a ja poszłam z Leo do niego. Było słychać jak chłopcy się ruchają więc my też nie będziemy gorsi. Devries już był bez koszulki w samych dresach więc będzie szybciej. Można powiedzieć że zaczęłam go obmacywać a mu to prawdopodobnie się podobało.

[...]

Tak, noc u nas była głośna. Jak nie je z Leo to Nick z Alexem ruchaliśmy się tak głośno że chyba słyszała nas połowa akademika. Szczęście że nie było Dylana. Obudziłam się i od razu ubrałam jego koszulkę którą miałam wczoraj. Zaczęłam go delikatnie całować a on nic. Nie wytrzymałam więc usiadłam na nim okrakiem i brutalnie wpiłam się w jego wargi. poczułam że oddaje pocałunek. Co za...ach nie mam do niego słów on to specjalnie zrobił. Wszystko zrobi dla porannego całusa. Głowa mnie nie boli tak jak po imprezach ale na wszelki wypadek wezmę tabletkę chociaż wypiłem jedno piwo a drugiego nawet nie dokończyłam. Wczoraj chłopcy tak się darli jak nasi trafili gola o mało by mi uszy nie odpadły, ale cóż te emocje co w nich drzemią przez taki czas. Czasem człowiek musi się wykrzyczeć bo będzie to w sobie cały czas dusił a to nie jest przyjemne. Wreszcie się od siebie oderwaliśmy i spojrzeliśmy sobie w oczy.

- To tak właściwie po co mnie budziłaś?
- Masz kotek dzisiaj z chłopakami dużo roboty.- zapowiada się cudowny poranek.
- A jaka?
- Pierwsze masz zrobić mi śniadanie....
- To prośba czy rozkaz?
- Leo nie przerywał mi bo cię wytarabanie z tego łóżka przez okno. I to był rozkaz tak jak inne.
- Czyli?
- Drugie, posprzątać macie po wczorajszym wieczorze i nie, nie pomogę wam bo ja to robiłam częściej niż ty, a ta trzecia sprawa wczoraj byłeś słaby.
- Pierwsza rzecz zgadzam się druga z niechęcią a trzecia przecież ja zawsze jestem zajebisty w łóżku co ci nie pasowało, starałem się jak mogłem żebyś doszła te dobre trzy razy a ty mi się tak odwdzięczasz, jak możesz.
- Ja w seksie z tobą jestem tą uległa i tylko mówi jaki byłeś.
- A ja się tak starałem.
- No ale jednak ci nie wyszło musisz się następnym razem bardziej upić albo ja.
- Nie ty nawet mi piwa nie ruszaj bo będzie po tobie.
- A przekonamy się?
- Nawet nie waż się dotknąć piwa.

Wstałam powoli i zaczęłam się kierować do wyjścia z jego pokoju. Chciałam się kierować do kuchni ale mi się to nie udało zaczęłam piszczeć i uciekać przed nim bo zaczął mnie gonić. Wparowałam jak poparzona do Alexa i Nicka pokoju. Spali tak słodko ale trzeba to przerwać. Wszkoczyłam do ich łóżka na środek i się obudzili.

- Kelly co ty tu robisz.- zapytał blondyn ( czyt. Nick)
- Ten oto pan w drzwiach nie pozwala mi dotknąć piwa a na doda......
- Z piwem ma rację a to drugie.
- Był wczoraj słaby w łóżku. Wolałabym z wami trójkącik.- lubię sobie czasem pożartować to mój żywioł.
- Przepraszam ale u nas trójkącik jest niedostępny.- wtrącił Alex
- Ale wy jesteście. Nie to nie pójdę do Dylana.
- O nie moja droga pani tam nie mam mowy żebyś tam zajrzała.
- A to niby dlaczego? Przecież ty nawet w łóżku nie umiesz się postarać a in napewno byłby lepszy nie sądzisz?- powiedziałam to krzyżują ręce na piersi i unosząc brew w górę.
- Nie ma takiej opcji żebyś się z nim ruchała i koniec!
- Nie będziesz mi do chuja mówił co mogę a czego nie.
- A żebyś wiedziała że mogę. A tylko weś się z nim poruszaj to będziesz tylko tanią dziwką.
- Jak mogłeś nie spodziewałam się tego po tobie żebyś mnie wyzwał od taniej dzwiki a co dopiero wogóle wyzwał. Nie zniose tego więcej koniec z nami nie mam zamiaru się zadawać z takim chujem jak ty.

Czemu on mnie nazwał że jestem tania i so tego dziwka. Dzisiaj ktoś robi imprezę na którą pójdę i upij się w trzy dupy. Nie obchodzi mnie to że mi nie pozwoli przecież jestem dla niego tylko dziwką, zwykłą zabawką którą sobie znalazł.

- Jeny Dziewczyno co się stało?- zapytali razem chłopcy widząc mnie wchodzącą do ich pokoju cała zapłakana.
- Leo powiedział że uznaje mnie za tanią dziwkę więc zerwała z nim. Nie przeżyje tego.
- Zaraz mu przemówie do tego pustego łba to on wtedy zrozumie.
- Nie, Nick proszę zostaw go niech to przemyśli.
- Nie ma mowy nie będę czegoś takiego tolerował.

Chłopak tylko wyszedł z pokoju i pokierowałam się w stronę pokoju Leo a ja nadal siedziałam na ich łóżku wtulona w czarnowłosego nadal płacząc. On mnie cały czas uspakajał dopóki nie usłyszałam kłótni chłopaków. Wyrwałamnsie z objęć chłopaka i pobiegłam a in za mną.

- Nick zostaw go!
- I co, myślisz że jesteś takim Kurwa cwniakiem żeby dziewczynę która nic nie zawiniła tylko żartowała żeby wyzywać od dziwek.
- Nick do kurwy zostaw go daj sobie z nim spokój to jest koniec nie jestem z nim on sobie to przemyśli.- podeszłam powoli do Leo.- A ty jak mogłeś mi to zrobić ty jebany kutasie ty chuja.- zaczęłam go wyzywać i na końcu strzeliłam mu z liścia.- jeszcze będziesz mnie gnoju błagał o to żebym do ciebie wróciła nie wytrzymasz bez seksu tydzień zaczniesz się do mnie zbliżać ale i tak nie dostaniesz tego co byś chciał więc przemyśl sobie co zrobiłeś.

Skończyłam moją jakżeby wspaniałą przemowę i poszłam do swojego pokoju trzaskając drzwiami i położyłam się na łóżko żeby się wypłakać.





























Dziękuję że jest was 83 osoby za jakiś czas nawet słówka będzie. Polecajcie tą historię swoim znaj na wattpadzie. Czekam na komy i gwiazdki które strasznie motywują. Mam nadzieję że rozdział się podobał. Jak myślicie czy Leo nie wytrzyma bez Kelly?  Czy pójdzie na tą imprezę? Czy ona mu to wybaczy?

Pozdrawiam
dajmond12345 😘❤❤❤

Together forever/L.D.|SKOŃCZONE|Onde as histórias ganham vida. Descobre agora