#19- Za ustami

420 24 0
                                    

Z perspektywy Neli

Szybko zbiegłam na dół, sprawdzić, kto dzwoni do drzwi. Moim oczom ukazał się Kajtek... Zapomniałam! Miałam z nim dzisiaj robić tą prezentacje!

-Hej. Mogę wejść?-spytał grzecznie.

-Jasne.-powiedziałam i zaprosiłam chłopaka do środka ruchem ręki.
Poszliśmy do mojego pokoju. Chłopak usiadł na kanapie, a ja przygotowałam stanowisko pracy, włączyłam komputer i zaczęłam:

-To... Myślałeś już o kim zrobimy tą prezentacje?-spytałam.
Chłopak podniósł na mnie wzrok i...nagle zaczął zbliżać się twarzą do mojej, w końcu gdy dzieliło nas kilka centymetrów powiedział:

-Myślałem tylko o Tobie.-i wpił się w moje usta. To był dla mnie szok. Na chwilę zapomniałam o bożym świecie, jego usta delikatnie muskały po moich.
Przez myśl przeszło mi,że to co robimy jest głupie i nieodpowiednie...ale w sumie, takie jest życie nastolatka. Zaczęłam oddawać pocałunki, co Kajtek przyjął z uśmiechem. W jego oczach pojawiły się iskierki radości. Przez chwilę poczułam się szczęśliwa, smutna, podekscytowana...wszystko naraz. Ciepło bijące od chłopaka dawało poczucie bezpieczeństwa. W końcu oderwałam się od przyjaciela. Po chwili spojrzał na mnie i rzekł:

-Do jutra.-po czym wyszedł z mojego królestwa , zostawiając mnie samą. Położyłam się na łóżku i powiedziałam szeptem:

-Co.Tu.Się.Właśnie.Wydarzyło.
Stwierdziłam, że w sumie ,teraz to i tak nie mam nic do roboty,ale potrzebuję rady mojej BFF, więc zadzwoniłam do Emilki:

Emi: -Halo?

Ja: -No hejka, mogę do Ciebie wpaść?

Emi: -Jasne, czekam!

Ja: -Będę za 10 minut.

Emi: -Okok, to do zo!

Ja: -Paaa!

Założyłam buty oraz kurtkę i ruszyłam do mojej przyjaciółki. Mieszkała kilka ulic obok, więc nie miałam daleko. Cały czas zastanawiałam się,czy to co zrobiłam, było słuszne...Od jakiegoś czasu faktycznie czuje coś do mojego przyjaciela z klasy,ale jeśli to tylko zauroczenie...W sumie Jacob też nagle poczuł coś do Klaudii, więc może i ja powinnam spróbować z Kajtkiem?
W końcu doszłam pod Kasztanową 8 (adres Emi) i zapukałam. Otworzyła mi mama mojej BFF, zapraszając do środka i informując,że Emilka jest w swoim pokoju. Podziękowałam i udałam się na piętro, wchodząc bez pukania do ,,królestwa" przyjaciółki.

-Elo.-powiedziałam i rzuciłam się na jej łóżko.

-Na moje łóżko?! Bez pozwolenia?!-krzyknęła i zaczęła mnie gilgotać. W końcu przestała, a ja przeszłam do rzeczy.

- No to ten...

- Tego.- roześmiała się Emi, a po chwili lekko spoważniała- Mów o co chodzi.

- Mieliśmy robić prezentacje z Kajtkiem, no i ja zaczynam. Pytam się czy myślał ,o kim to robimy, a on wstał powiedział, że myślał tylko o mnie i...- tu zaczerwieniłam się lekko- wpił się w moje usta! A ja... wiesz oddałam ten pocałunek. Było fajnie. Dobrze całuje. Znaczy on.- zakończyłam szybko, bo wszystko mówiłam na jednym wdechu.
Rozejrzałam się po pokoju mojej BFF.

Ciągle coś tu zmieniała, a ja zawsze czułam się tu jak w domu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ciągle coś tu zmieniała, a ja zawsze czułam się tu jak w domu. Na ścianie ( dop. Aut. której nie ma na grafice) wieszła małe zdjęcia z polaroida. Jest nowe! Przedstawiało mnie, Marka, Jacob i Emi po koncercie...

- W Londynie.- uśmięchnęła się Emi.- Oksy, uporządkujmy fakty: Kajtek cię pocałował, ale ty nie wiesz co do niego czujesz.

- Mniej więcej.- zdobyłam się na słaby uśmiech.

- Znam na to tylko jeden sposób.

-Yhm?
-
Naturalnie wieczór babskich zwierzeń i zaprosimy Milenę! - uśmięchnęłam się i zaczęłyśmy oglądać wszystkie zdjęcia na ścianie.

Z perspektywy Chodzącej Perfekcji

Sprawdził swoją listę rzeczy do zrobienia.
1) Rozpakować się- jest
2) Zadzwonić do sprzątaczki- jest
3) Odwiedzić siłownie- eeeee...w trakcie
4) Zerwać z Klaudią.
No właśnie. I tu tkwi problem. Chyba, że... Sięgnąłem po telefon. Wiedziałem, że to z Klaudią było tylko na pokaz i, że jej nie kochałem. Moje serce już należy do innej jakże uroczej blondynki... Nie Jacob! Przestań, nie myśl o niej. Sięgnąłem po telefon i napisałem SMS-a
Do: Klaudia♥?
Hej! Słuchaj... wszystko wydarzyło się bardzo szybko.
Ja nie byłem pewien swoich uczuć do Ciebie i...- tu przerwałam. Nie wiedziałem co napisać. Zadzwoniłem do Marka. On zrywał już z tyloma dziewczynami, że sam tego nie zliczę. Oczywiście mi doradził.  Kontynuowałem moją wiadomość.
Rozumiesz, że dzielą nas kilometry, a ja
Nie chcę czuć się wobec Ciebie zobowiązany
tu w Stanach, mam nadzieję, że rozumiesz
i, że nie będziesz miała do mnie o to pretensji.

Od: Klaudia♥?
Debil.

Może ma rację? Rzuciłem komórkę na łóżko i spojrzałem w lustro. Nie... jaki tam debil... jestem Chodzącą Perfekcją.

Hejka! 😛Witamy znowu!  Dziękuje my za te wyświetlenia, których liczba rośnie meeeega szybko! Życzymy wam znośnego piątku i świetnego weekendu😍
Za 5-6 gwiazdek next!
Enjoy!
Autorki 💖

Fly with me... |J.S|M.T|J.O|Where stories live. Discover now