#27- W cieniu

400 20 6
                                    

Z perspektywy Neli

Oooo. Jak słodko. Emilka śpi na ramieniu Marka, który jest tym po prostu zachwycony. Dojechaliśmy już pod mój dom, więc lekko szturchnęłam moją przyjaciółkę. Otworzyła oczy i szybko podniosła się do pozycji siedzącej. Wypadła z auta jak burza ,nie patrząc na Thomasa. Ten jednak posłał jej jeszcze buziaczka. Poszłyśmy do mojego pokoju i opadłyśmy na swoje łóżka. Wybrałyśmy film na wieczór. Tym razem "Zamiana", wykąpałyśmy się, przebrałyśmy w piżamy, a potem urządziłyśmy sobie ,,legowisko", wzięłyśmy żelki, lody i zaczynamy!
- O.M.G. A jak oni tego nie odwrócą?
- Aaaa! Myślisz, że on ją naprawdę pocałuje?
- Hahhaa.- przy takich tekstach minął nam wieczór, a potem kiedy już każda leżała w swoim łóżku zaczęłyśmy cicho rozmawiać.
- Co sądzisz o Brandonie?- byłam ciekawa co powie Emma.
- Nie...jestem pewna.- zaczęła ostrożnie- myślę, że na razie można mu zaufać i się z nim zakumplować.
- Chyba masz rację. Jak zawsze moja BFF.- powiedziałam sennie, usłyszałam jeszcze tylko jej śmiech i odpłynęłam do krainy Morfeusza...

- Wstaaaaajemy! Nelcia!
- Chyba...śniiiisz.- ziewnęłam.
- Hej Jacob!
- Nie nabiorę się.- mruknęłam i odwróciłam się na drugi bok.
-Witaj Nela. Wyglądasz z rana tak pięknie, świeżo i...- Sartorius nie skończył zdania, bo szybko wywaliłam go za drzwi. Emma zwijała się że śmiechu na podłodze mojego pokoju. Rzuciłam w nią poduszką i zaczęła się bitwa. Potem obie się umyłyśmy i ubrałyśmy.

Ja:

Emi:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Emi:

I zeszłyśmy na dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I zeszłyśmy na dół. Mojego taty już nie było, wyjechał dziś w delegację do San Francisco i wróci jutro wieczorem. Zjadłyśmy owsiankę i po sprawdzeniu social media usiadłyśmy na kanapie.
- A ty co sądzisz o Brandonie? Wczoraj nie skończyłaś.
- Ja...- zaczęłam- jest przystojny, zabawny i sprawia wrażenie dobrego materiału na przyjaciela.- wyrzuciłam z siebie jednym tchem. Moja BFF delikatnie pokiwała głową i powiedziała.

- Zbieramy się na plażę?
- Jasne.- cmoknęłam w powietrzu i poszłyśmy przebrać się w bikini.

Ja:

Fly with me... |J.S|M.T|J.O|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz