BONUS - MARATON PORNO NA PEDALSKIEJ

319 10 6
                                    

Mimo później pory na ulicy Pedalskiej paliło się światło, a z środka dobiegały głośne śmiechy. Itami, Tsuki i Hidan siedzieli przed wielką plazmą tej drugiej, tak jak planowali.

Oglądali yaoice, jednocześnie pogryzając chipsy i pijąc jakieś energetyki tak jak planowali.

Czekali na resztę małp, które im zjedzą tuczące cholerstwa tak jak nie planowali.

– Ten maraton to był zajebisty pomysł – mruknęła Namida leżąc na kanapie, gdy Tsu wyłączyła DVD, dziewczyna się do niej uśmiechnęła.

– Bardzo jarające — błyszczące oczy mówiły, że mogłaby tak oglądać dalej do rana.

– Nawet ja się tu zgodzę. Były bardzo podniecające – Hidan wyszczerzył się, a dziewczyny zaczęły się śmiać. Według ich logiki chłopak, który jest fanem yaoi to gej. — W ogóle reszta nie długo powinna przyjść — dodał po chwili zerkając na zegarek nad drzwiami do kuchni. Jak na potwierdzenie jego słów zabrzmiał dzwonek. Mangetsu podniosła się z podłogi i poszła otworzyć. Głośne rozmowy wypełniły dom Tsuki. Wszyscy weszli do salonu i się rozsiedli. To znaczy Sasori i Deidara siłą zwalili It z kanapy samemu na niej siadając. Zyskali dzięki temu mrożące spojrzenie szarych oczu. Soli usiadła na fotelu a na jej kolanach Yami. Domi usiadła pod ścianą razem z Ush a Is na dywanie obok Itami i Tsu. Tobi zajął miejsce obok Hidana. Shinjya się skrzywił, gdy czarnowłosy zaczął jego znienawidzony temat „ Filozofia kucyków. Życie w świecie Pony”. Itachi razem z Kakuzu usiedli pod obok fotela i zaczęli spojrzeli na Tsu wyczekująco.

– Cóż przydałby się popcorn. Kto idzie go zrobić? – Posłała wszystkim spojrzenie pod tytułem ‘ja-się-nigdzie-nie-ruszę’.

– Ja pójdę – Deidara podniósł rękę i wstał. Razem z nim It — Jeszcze spali kuchnie. Przecież to blondynka – powiedziała i uchyliła się przed lecącą w jej stronę poduszką. Trafiła ona niczemu winną Is.

W kuchni Douhito złapał paczkę kukurydzy i zamierzał ją wsadzić do kuchenki.

– Spierdalaj Dei, ty gotować nie umiesz - prychnęła Itami i odebrała chłopakowi popcorn.

– A ty niby umiesz?

– W porównaniu z tobą jestem mistrzem kuchni – odparła dumnie. Co z tego, że było to kłamstwo? Na fast-foodach się zna, a to już bardzo wiele.

– Też mi coś pani " mistrz". Nawet mikrofalówki nie umiesz włączyć – syknął blondyn i na powrót odzyskał popcorn. 

– Wielkie mi rzeczy włączyć mikrofalówkę. Ha! – Zaśmiała się dziewczyna.

– Przynajmniej coś umiem, nie jak ty! Beztalenciu! ― Wykrzyknął Deidara i uśmiechnął się kpiąco. 

– Ryby i dzieci głosu nie mają, więc szczymryj ― spojrzenie It miało temperaturę zera bezwzględnego. Niebieskooki się wzdrygnął. Z diablicami się nie zadziera, nie da się wygrać. Nie zauważył, kiedy odebrano mu paczkę z kukurydzą.
 
– Ej oddawaj! 

– Mówiłam już, spierdalaj. Jeszcze kuchnie Tsu wysadzisz! 

– Została stworzona bardzo artystycznie, więc powinienem ją wysadzić. – Chłopak zaczął się szarpać z Itami o popcorn. W pomieszczeniu rozległ się charakterystyczny trzask. Paczuszka pękła. 

– I co zrobiłaś idiotko! 

– Ja?! No chyba cię pojebało pokurwieńcu – warknęła – Mówiłam żebyś wypierdalał, teraz zbieraj! 

– No chyba kurwa w snach! – odszczeknął Dei. Oboje nie zdawali sobie sprawy, że od kilku chwil mają publikę. Dokładniej Hidana, Sasoriego i Tsuki. 

Akatsuki Żartem Where stories live. Discover now