Rozdział 22

3 0 0
                                    

Lekcje minęły dość spokojnie, po tym jak wyszłam ze szkoły spotkałam Wolfa. 

- A panienka dokąd się wybiera? - zaśmiał się i do mnie podszedł. 

- A panienka jak to ujołeś wybiera się do domu - powiedziałam , na co on wziął mnie na ręce i wskoczył na dach. 

- Idziemy do ciebie do domu. Chat tam już jest - powiedział , i po chwili byliśmy już u mnie w domu. Na środku stał już  Chat. 

- Cześć Mari - podszedł do mnie i pocałował mnie w rękę , i podszedł do Wolfa. 

-Siema stary - i porzybili sobie piątkę. 

-Siema ziom po co nas tu wezwałeś? - zapytał Wolf

- Mam plan jak się pozbyć Kamila, ale jest ryzykowny , i co mówić? - zapytał Chat

-No mów zrobię wszystko , żeby się go pozbyć-powiedziałam

-No to Ty Mari pójdziesz z Kamilem do piwnicy w szkolę , tam będzie kamera. Spokojnie my tam będziemy i wezwiemy policję. Jak będzie cię dotykał w brew twojej woli kamera to nagra. Potem policja go weźmie, a ty złożysz zeznania,  i mamy go z głowy-powiedział Chat

-Ja nie wiem czy to dobry pomysł. Mari może się coś stać-powiedział zaniepokojony Wolf

- Wchodzę w to!!- krzyknęłam 

-Ale....-zaczął Wolf,  ale mu przerwałam

-Nie ma żadnego ale, wchodzę w to i koniec, a ty? - zapytałam

-Pewnie że wchodzę - powiedział Wolf

- No to co plan wcielamy w życie jutro spoko?- zapytał Chat

- No okey - powiedziałam

-To co oglądamy jakiś film? - zapytał Wolf

- No spoko-powiedział Chat

- Mi też pasyje ,to coś włączcie,  a ja pójdę po moje ciastka-powiedziałam i poszłam do kuchni. Wzięłam je i poszłam do chłopaków. 

- Smacznego-powiedziałam ,a chłopaki jak zobaczyli ciastka rzucili się na nie. Po chwili nie było ani jednego. 

- Nie zostawiliście ani jednego?! - krzyknęłam 

- Przykro Mari, ale one są przepyszne - powiedział Wolf. 

- Dobra Mariś nie gniewaj się,  tyko siadaj i ogłądnijmy jakieś film-powiedział Chat

-Dobra - powiedziałam i oglądliśmy film. Nawer nie wiem kiedy usnęłam. 

Miłość chodzi swoimi ścieżkami (Miraculous)Donde viven las historias. Descúbrelo ahora