Rozdział 9

5 0 0
                                    

Perspektywa Adriena

Po tym jak wyszłam od Mari byłem załamany . Wszedłem do mojego pokoju , i odmieniłem się . Podleciał do mnie Plagg i powiedział:

-Stary , ale to zjebałeś - zaśmiał się

-Dzięki Plagg ty to wiesz jak poprawić człowiekowi humor - powiedziałem załamany 

-Ale ona miała rację jako super-bohater powinieneś chronić mieszkańców Paryża i swoją księżniczkę , a ty od tygodnia nie chodziłeś nawet na patrole - powiedział Plagg.

- Dobrze że był tam ten piesek-powiedział Plagg żeby mnie dobić

-Boże Plagg ona pewnie ma mnie teraz za jakiegoś zboczeńca który przychodził do niej żeby ją całować i obmacywać . Nawet nigdy nie powiedziałem że ją kocham ! Co ja mam teraz zrobić?-zapytałem 

- Nie wiem , nie wiem ja bym ją teraz pilnował przed tym wilkiem żeby ci jej nie zabrał , bo na razie on jest u niej na plusie , a ty pff szkoda gadać -powiedział Plagg i zjadł swój ser. 

Załamany nie spałem do 3 nad ranem i wpatrywałem się w sufit .

Perspektywa Marinett 

Wstałam rano o 6 . Ciągle myślałam o Chacie i o Wolfie . W końcu zaczęłam ich porównywać :

Wolf-opiekuńczy , wyrozumiały , słodki , przystojny , miły , jak mnie zobaczył skąpo ubraną i zagapił się na mnie to przeprosił , dobrze wychowany , uroczy , ma piękne brązowe oczy .

Chat- przystojny , opiekuńczy , miły , zabawny , na piękne zielone hipnotyzujące oczy , ale jest za bardzo napalony i nie panuję nad ruchami .

Kiedy skończyłam zdałam sobie sprawę że jest już 7:10 . Szybko wstałam i wykonałam poranną toaletę . Rozpuściłam włosy i założyłam to:

Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu .

Miłość chodzi swoimi ścieżkami (Miraculous)Where stories live. Discover now