Rozdział 31

2.8K 97 16
                                    

~TYDZIEŃ PÓŹNIEJ~

Słyszę dźwięk telefonu. Podnoszę się i siadam. Wyciągam rękę po telefon. Na wyświetlaczu jest napisane " Artur <3". Odbieram.

- Hej Syśka, obudziłem cię ?

- I tak miałam wstawać. Co się stało ?

- Pamiętasz,że dziś przyjeżdżam?

- No pewnie,że pamiętam, a co ?

- No bo miałem być na 3 dni, ale okazało się,że Young Stars Show odbędzie się trochę wcześniej. No i przyjadę na jeden dzień. 

- A to trochę szkoda. Wiesz co pogadamy jak przyjedziesz. O której masz pociąg?

- O 15.00 , więc tak około 17.00-17.30 bądź na stacji 

- Będę. Papa

- Pa

Po zakończonej rozmowie z Arturem postanowiłam zejść na dół i zjeść śniadanie. Pościeliłam łóżko, założyłam kapcie, szlafrok i wyszłam z pokoju. Zeszłam po schodach kierując się do kuchni. Podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej mleko, a następnie z szafki wyjęłam miskę i płatki. Wyspałam je do miski i zalałam mlekiem. Wzięłam miskę i telefon i usiadłam na kanapie w salonie.  Zjadłam śniadanie, a miskę tymczasowo postawiłam na szklanej ławie w salonie. Teraz chwyciłam telefon i pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam po kolei swoje social media. Na pierwszy rzut idzie Snapchat. Nic ciekawego nikt nie wstawił. Teraz Instagram. Przeglądam stronę główną i naglę widze to zdjęie

 Przeglądam stronę główną i naglę widze to zdjęie

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

"I'm going with u, honey ♥♥"

Od razu polubiłam i napisałam komentarz " I miss u ♥".

Potem był Facebook. Nic ciekawego, także postanowiłam się ubrać. Weszłam o schodach do mojego pokoju. Zamknęłam drzwi i podeszłam do szafy. Wybrałam z niej białą bluzę  z NIUMI oraz zwykłe czarne leginsy. Pomalowałam się . Gdy już skończyłam sprawdziłam godzinę . Mój zegarek wskazywał 12.30. Postanowiłam zadzwonić do mamy.

- Halo? No hej mamo. Słuchaj ty przyjedziesz na tą 16.30.

- Hej Sylwia. Tak przyjadę tylko już się ubierz bo nie będę na ciebie czekać, a tym bardziej Artur

- Dobra, dobra. To do zobaczenia.

- No do zobaczenia

Skończyłam rozmowę z mamą i stwierdziłam,że przez ten czas posprzątam w domu. Zaczęłam od swojego pokoju. 

*2hpóźniej*

Skończyłam właśnie sprzątać salon. Zmęczona opadłam na sofę w salonie. Postanowiłam włączyć sobie telewizję. Obejrzałam kilka seriali i postanowiłam pójść się ogarnąć. Wstałam wyłączyłam telewizor i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Następnie poszłam do siebie do pokoju. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej szarą bluzę z NIUMI i zostałam w tych samych leginsach. Zmyłam wcześniejszy makijaż i pomalowałam się od początku. Włosy wyprostowałam. Gotowa chwyciłam telefon i sprawdziłam godzinę. 16.00. Mama pewnie za chwilę będzie i jedziemy po Artura. Nie mogę się doczekać aż go zobaczę.  Usiadłam na kanapie i usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Stała w nich moja mama.

- Ubieraj buty i jedziemy- uśmiechnęła się 

- Już!- odpowiedziałam. W ekspresowym tempie ubrałam buty i wyszłam z domu. Usiadłam z tyłu. Po pół godzinie byłyśmy na miejscu. Napisałam do Artura.

S: Za ile będziesz? 

A: Za jakieś 5 minut :)

S: To czekam na parkingu z mamą :)

Nie dostałam odpowiedzi. Patrzyłam się w okno i nagle ujrzałam Artura z walizką. Szybko wysiadłam z auta i do niego podbiegłam. Gdy mnie zobaczył ustał, uśmiechnął się i mnie przytulił. 

- Hej skarbie. Tęskniłem- powiedział

- Ja też. To co idziemy ?

- Pewnie- złapał mnie za rękę. Dokładnie tak jak na obozie i ruszył w stronę auta. Przy bagażniku samochodu czekała moja mama. 

- Dzień dobry- powiedział Artur

- Hej Artur. Wkładaj walizkę i jedziemy do domu- powiedziała moja mama i otworzyła bagażnik. Chłopak włożył walizkę. Ruszył do drzwi samochodu. Wsiadł a ja zaraz po nim. 

Podróż do domu minęła spokojnie. Moja mama przywiozła nas do domu i musiała jechac do pracy. 

- Jesteś głodny?- zapytałam chłopaka

- Trochę. Może pójdziemy na miasto coś zjeść?

- Dobra to chodź

Razem ruszyliśmy do Maka. Trzymałam cały czas go za rękę. Weszliśmy do maka, a ja od razu zauważyłam grupkę dziewczyn,które się nam dziwnie przyglądały. Ustaliśmy w kolejce. Po chwili grupa dziewczyn podeszła do nas.

- O matko ! Artur to ty - odezwała się jedna

- Tak to ja - zaśmiał się chłopak

- Jejku, a to Sylwia...pamiętam ją z obozu- powiedziała inna. 

- Możemy zdjęcie?- zapytały chórem

- Pewnie odezwał się chłopak. Juz chciałam odejść, ale jedna  z grupki się odezwała

- Ej Sylwia gdzie idziesz. Z tobą tez chcemy zdjęcie- aż mi się miło zrobiło gdy to powiedziała.

Zrobiliśmy sobie trochę zdjęć. Następnie Artur zamówił jedzenie. Gdy usiedliśmy do stolika miałam dziwne wrażenie,że te dziewczyny się na nas patrzą i robia zdjęcia. Postanowiłam sprawdzić czy dodały zdjęcie z nami. Na ig na razie nic nie było. Teraz Facebook. A tu to juz coś innego. Te same dziewczyny zawaliły grupę Artura naszymi zdjęciami z nimi.







_____________________________________

Witam kochani!! Tak jak obiecałam jest rozdział :) Mam nadzieje,że się podoba. A jutro prawdopodobnie maraton. Dobranoc <3 <3 

                                                                                                                                                   #autorka;)

Young Stars Camp Love ||A.SOnde histórias criam vida. Descubra agora