Rozdział 7

452 43 102
                                    

*obejrzcie filmik. Bardzo Was proszę*
*Przypomnienie*
Mi się nie chciało siedzieć dlatego oznajmiłem Charlsowi, że idę do domu. On się uparł, że pójdzie ze mną. On jest taki kochany ...
Już wiem co jutro będziemy robić.
Szliśmy sobie przez las i gadaliśmy, ale nagle usłyszeliśmy jęki i krzyki. No tak, ktoś znowu uprawia seks. Nie chcąc tego dalej ciągnąć. Poprosiłem Charliego, żebyśmy szli szybciej ale krzyki oraz jęki nie ucichły wręcz przeciwnie coraz głośniejsze były. Nie chcąc tego dalej słuchać wróciłem się do tego miejsca, z którego wydobywały się odgłosy. Zobaczyłem dziewczynę, która była przywiązana liną do drzewa i molestowana. Grupa chłopców ją dotykała genitaliami. Później zaczęli dotykać jej piersi. Nawet jeden z nich włożył jej do ust penisa. Nie mogąc na to dalej patrzeć podszedłem do nich i przywaliłem im pieścią w mordę za to co zronili tej biednej dziewczynie. W między czasie podszedłem do dziewczyny, która była przywiązana do drzewa. I odwiązałem ją. Po jakimś czasie zobaczyłem, że nastolatka była bez koszulki dzięki czemu doskonale widziałem jej piękne i jędrne piersi. Oprócz tego miała takie duże, że kto by się nie skusił? Rozumiem ich dlaczego chcieli jest zrobić krzywdę. Nie zapędzaj się Leo. Ale ona jest taka ładna.
Dopiero po pomyśleniu o dziewczynie, zacząłem rozglądać się za tymi debilami. Nie widziałem ich nigdzie, więc poprosiłem dziewczynę, żeby się ubrała co zrobiła od razu i oznajmiłem, że pójdę ją do domu. Szliśmy sobie w ciszy. Ale to nie była przyjemna cisza- jak dla mnie. Na początku się przywitałem.
-Hej. Jestem Leo. A Ty?
-Heej. Ja nazywam się Olivia i miło mi to co dla mnie zrobiłeś-przywitała się i podziękowała
-Musiałem to zrobić-przyznałem się
-Ooo, tutaj jest mój dom- oznajmiła
-Papa. Do kiedyś- pożegnałem się
-Ta. Do kiedyś- odpowiedziała.
*20 minut później*
Wróciłem do domu. Zdjąłem buty i poszłem od razu na górę. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka! Macie obiecany rozdział. Dzisiaj trochę krótszy, ale nie martwcie się. Dzisiaj w wolnym czasie dodam chyba też rozdział. Następny będzie za 10 gwiazdek i 5 komentarzy. 337 słów.

ChardreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz