Rozdział 14

2.5K 207 8
                                    

- Miło cię znowu widzieć braciszku. Ostatnio spotkaliśmy się sto tysięcy lat temu

- Nie nazywaj mnie tak! Ja nie mam brata tak jak rodziców, a ty powinieneś smażyć się w piekle! 

- Już nie pamiętasz? Przecież ja tam mieszkam! A tak w ogóle twój tatuś wciąż żyje... no tak, zapomniałem, że cię wydziedziczył i wyrzucił z domu! Już nie będę komentował twojej matki, która była człowiekiem i przez nią tak wyglądasz

- Ja przynajmniej miałem matkę! 

-  A ja mam ojca, który mnie dobrze wychował w przeciwieństwie do ciebie.  A on myślał, że to ty wyjdziesz na ludzi. 

- I wyszedłem, w przeciwieństwie do Ciebie! Wiem, co chcesz zrobić! Owinąłeś sobie Slendera, Slenderową i Offendera wokół palca! Ale wiesz co? Slender tego nie zrobi. 

- Skąd to niby wiesz? 

- Bo on ich kocha, opiekował się nimi od dawna i nie poświęci ich od tak.

- Przypominam ci, że wcześniej doprowadzał do śmierci ich rodziców bądź ich samych, sprawiał, że niektórzy oszaleli i czyścił im pamięć, a potem magicznie pojawiał się i adoptował

- Nie pozwolę wam na to, nie pozwolę żebyście ich skrzywdzili! Ostrzegę ich przed wami, nawet, gdybym miał zginąć! 

- Oni nawet nie traktują cię na serio. Do wszystkich zwracają się 'wujku' a do ciebie mówią po imieniu. Poza tym Slender to dla nich autorytet i nie przestaną go słuchać od tak

- W takim razie przemówię Slenderowi do rozsądku

- Myślisz, że posłucha zakały rodziny? Uwierz mi, że woli rządzić światem razem ze mną, niż ciągle mieszkać z rozwścieczoną dzieciarnią w jednym domu i bawić się w tatusia, poza tym dlaczego ci na nich tak zależy? 

- Bo się do nich przyzwyczaiłem i są moimi jedynymi przyjaciółmi...

- Jakie to słodkie, zaraz zacznę rzygać tęczą. Daję ci drugą i ostatnią szansę. Przyłączysz się do mnie czy wolisz być wśród potępionych czyli normalnych ludzi? 

- Dobrze wiesz, że moja odpowiedź zawsze brzmiała, brzmi i będzie brzmiała 'NIE'. Trenderowi i Splendorowi też to proponowałeś

- Nie, bo niby po co mi laluś i manekin zachowujący się gorzej od pięciolatka? 

- Co zrobisz ze Slenderową i Offenderem, bo nie wspominałeś o nich przy kwestii rządzenia światem'? 

- Jakiś ty naiwny... zginą jak wszyscy. Musisz się nauczyć, że świat nie jest taki kolorowy, jak ci się wydaje. 

- Jesteś okropny. Może Slenderowi też wbijesz nóż w plecy, bo wolisz rządzić sam?! 

- Widzę, że ta rozmowa nas do niczego nie doprowadzi, więc żegnaj... 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak mówiłam ten rozdział był troszkę inny i za krótki ( i bardzo nudny ), ale co tam :p. Nie mam za bardzo co tu napisać więc to tyle. 

Do zoba goferełki ;*

Chcę być twoim gofrem... (TicciMask)✔Where stories live. Discover now