Powrót do bazy i porwanie przez Knock out'a

103 5 2
                                    

Nastał nowy dzień Magnus całą noc myślał,jak pozbyć się Optimusa z bazy na zawsze.Więc poszedł do pokoju Ariny gdzie jej nie było,a nawet Wheeljack'a.Widział jedynie jak Optimus śpi.Więc siadł koło niego i czekał aż się obudzi,nie trwało to długo.Po chwili się obudził i popatrzył na Magnusa.Od razu się go wystraszył miał chęć krzyczeć,lecz Magnus zakrył mu usta i powiedział:

-Nie mam zamiaru ciebie zabijać,przyszedłem do ciebie aby spokojnie pogadać.Proszę nie będziesz krzyczał.

Po chwili optimus kiwnął głową na tak 2 razy.Następnie Magnus ściągnął swą rękę z jego ust,a Optimus powiedział:

-Dlaczego chciałeś mnie wczoraj zabić?

-Magnus:Wybacz za wczoraj wziąłem ciebie za kogoś innego,ale to bez znaczenia.Ważne że wróciłeś do bazy Optimusie.Mam pytanie,nie obrażę się jak od mówisz.

-Optimus:Tak?

-Magnus:Może chciałbyś dziś ze mną gdzieś wyjść na spacer,może.Co?

-Optimus:Z miłą chęcią.

-Magnus:No dobra mały to później przyjdę po ciebie.

-Optimus:Dobrze,Magnusie.(powiedział do niegoniepewnie)

Po chwili Magnus spojrzał się na Optimusa i wyszedł,jak zwykle był dumny że jego plan się udaje.Gdy szedł w prost do hali z opuszczoną głową,myślał w ciąż o Krystal zabitą przez deceptikony.Gdy tak w ciąż szedł bez uwagi,od razy wpadł na Arinę i Wheeljacka.Po wiedział im od razu że idzie później z Optimusem na spacer i przeprosił Arine za wczoraj.Arina mu wybaczyła i pozwoliła iść z Optimusem na spacer,ale ona i Wheeljack nie byli do końca przekonani z dobroci Magnusa do Optimuska.Po 3 następnych i miniętych godzinach,Magnus wziął Optimusa i poszli.Gdy byli już daleko po za bazą Magnus miał plan wyeliminować Optimusa tak żeby nikt ,nie znalazł jego zwłok.Gdy stanęli przy skale Magnus wziął zamach i walnął Optimusa ręką,a ten walnął mocno w skałę.Po czym nie mógł się podnieść.Po chwili spojrzał na Magnusa który celował w niego swym ostrym sztyletem.Już miał wziąć zamach na niego kiedy ktoś strzelił mu w plecy.Następnie Magnus upadł następnie Optimus spojrzał przed siebie i zobaczył jak idą w jego stronę 3 deceptikony i Knock out .Optimusnie wiedząc o co chodzi schował się za Magnusem,lecz i tak mu to nie pomogło.Po chwili Knock out chwycił Optimusa w ręce i powiedział:

-Megatron na pewno się ucieszy gdy cię ujrzy.

Następnie wezwał most,gdy szli do niego.Optimus się wyrywał,wiedząc że zostawia Magnusa samego.Lecz nie mógł nic zrobić.Po chwili zobaczył jak Magnus się budzi usłyszał od niego tylko:

-Przepraszam za wszystko mały.

I znowu padł na twarz.Gdy przeszli przez most Optimus od razu ugryzł Knock out'a w rękę i uciekł.Lecz nie udało mu się daleko uciec gdyż wpadł na Megatrona i się wywrócił,popatrzył się do góry na niego i zaczął się cofać ze strachu.Po chwili Megatron się spytał:

-Kto to wbiega na mnie co?

-Knock out:Optimus,Lordzie Megatronie.

-Megatron:Przecież widzę barani łbie.

Po chwili Optimus zaczął się śmiać z Knock out'a,a Megatron wziął Optimusa na ręce,gdyż zaczął ziewać i zaniósł go do swojego pokoju.Gdzie Optimus tam zasnął.Po chwili Megatron powiedział:

-Jak można zabić kogoś kto tak słodko śpi.Zawsze mnie to rozczulało,chociaż jestem deceptikonem bez uczuć.

Po chwili przyszedł do niego Starscreem i powiedział:

-Panie dlaczego nie unicestwisz Prima kiedy jest na to szansa?

-Megatron:A to jest twe najmniejsze zmartwienie.Powiedział coś nasz więzień?

-Starscreem:Nie mój panie.

Gdy Megatron,krzyczał tak na  Starscreem'a oby dwoje nie wiedzieli że Optimus poszedł gdzieś sobie:Gdy Optimus sobie tak szedł,zobaczył jedno z dziwnych pomieszczeń.Od razu postanowił tam wejść.Gdy wszedł zobaczył jak klęczy tam jakiś zielony robot z płaszczem w czarne wzory.Po chwili podszedł do niego,cały był oblany swoim energonem.Dla Optimusa to był horror patrząc na niego kiedy był cały poraniony i do tego w kajdanach.Od razu położył na nim swoją rękę,a  on popatrzał się na niego.Zobaczył uroczego małego autobota,również znanego mu z opowieści o walce na Cybertronie.Już miał się odezwać kiedy ktoś wszedł,to był Starscreem.Po chwili Optimus schował się za nieznanym mu robotem.Ale był ciekaw też co oni chcą od tego robota,po chwili usłyszał jak  Starscreem do niego mówi:

-I co Crosshair powiesz coś wreszcie.A mam na myśli o autobotach.

-Crosshair(Cross):Nigdy(powiedział ledwo podnosząc głowę)-Nie złamiesz mnie tak łatwo ty platwósie.

-Starscreem:Grrrr.

*****Ciąg dalszy nastąpi****

Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done) Where stories live. Discover now