Zerwany związek ze starscraemem

59 5 2
                                    

********Ciąg dalszy******

Niczego nie świadoma Roka i starscreem dalej spali.Po chwili Optimus chwycił Roksanę za usta,a ona się obudziła,następnie spojrzała na Optimusa.Widziała,że był zły.Więc zaczęła szturchać starscreema,gdy ten się obudził i spojrzał na jej brata od razu się zaczął cofać ze strachu.Po chwili spadł zamienił się w szybowiec i poleciał nie patrząc na to jakie Roka będzie miała konsekwencje.Gdy jego dziwczyna to zobaczyła,od razu zaczęła się wyrywać bratu z pod rąk.Lecz Optimus wziął ją pod ręce i zaniósł ją na dół.Po chwili byli w bazie.Optimus był na nią bardzo wściekły.Od razu puścił ją w hali i kazał iść do swojego pokoju.Na szczęście nikogo prócz niej i brata nie było w hali.Chwilkę później przyszedł Bee:

-I co znalazła się zguba?

-Optimus:Tak.Była ze starscreem na górze i spali wtuleni w siebie.

-Bee:Eh.Ci młodzi.

-Optimus:Teraz to będzie miała długie 2tygodnie do namysłu,aby zrobić coś takiego 2 raz.

-Bee:Nie lepiej dać jej na razie tydzień.No dobra jest mała i ma 13 lat jak starscreem.Kochają się ale to nie koniec świata.

-Optimus:Teraz to napewno go żuci.Po tym jak uciekł.A teraz wybacz ide pogadać z Roksaną.

Po chwili Optimus przyszedł do Roksany.Gdy wszedł zobaczył że leży pod kołdrą i płacze.Optimus koło niej siadł i powiedział:

-Roka dlaczego nie powiedziałaś,gdzie lecisz wszyscy ciebie szukaliśmy.

-Roka:Bo i tak byś był przeciwny temu abym sie spotykała ze Starscreemem.

-Optimus:I nadal jestem(powiedział podniesionym głosem) I powiem ci jedno puki nie ukończysz 18lat,masz sie mnie słuchać,jasne.

-Roka:Dobrze.No ale..

-Optimus:I jeszcze 1 masz zakaz spotykania się ze starscreemem.Jasne!

-Roka:Ale dlaczego?

-Optimus:Ponieważ to deceptikon.A teraz masz iść spać.Dobranoc.

Minęły 3dni Roksana chciała chodzić na dwór polatać lecz nie mogła w ciąż miała zakaz dany jej przez Optimusa.

Roks:On napewno nie zauwarzy.

Optimus:Tak sądzisz? (stał za nią)

Roks:No nie!!!!

Optimus:Nigdzie nie lecisz!

Roka:Bo co!?

Optimus:Bo masz szlaban. A o Starscreemie zapomnij.  

Roka:Co!? Nie będziesz mi mówił co mam robić!

Optimus:Będe! Do pokoju!

Było jej smutno,do tego nie mogła opuszczać swojego pokoju.A starscreem miał to samo.Ale gdy nastała noc, Roka i Starscreem postanowili się spotkać i wylecieli po cichu.Po kilku minutach Roka i Starscreem się spotkali.Roka była wściekła na Starscreema, że uciekł i jej nie pomógł z bratem.Od razu się do niego przekonała,że on nie zasługuje na to aby chodzić z nią,po chwili powiedziała:

-Starscreem jak mogłeś mnie tak zostawić na pastwę losu i do tego przy moim wkurzonym bracie.

Starscreem:Ja sie go poprostu boje.

-Roka:Ja też sie boje Megatrona,a jakoś mam to gdzieś.Widać ci na mnie nie zależy.

-Starscreem:Jasne że zależy i to bardzo!Naprawdę!

-Roka:Kłamiesz.Koniec z nami.Zrywam z tobą.Nara.Nawet do mnie nie pisz SMS,a ni nie dzwoń.

-Starscreem:Aa-ale.Jak to koniec.Już nie będziemy,razem chodzić?

-Roka:TAK!KONIEC Z NAMI(krzyczała przy spływających łazach z jej oczu).

Po chwili się zamieniła w szybowiec i szybko poleciała do bazy.Gdy przyleciała i weszła zobaczyła jak stoi w hali jej brat był na nią zły,gdyż go zignorowała.Roka nie chciała nawet ukrywać tego,że uciekła z bazy.Po chwili się rozpłakała i pobiegła do swojego pokoju popychając swojego brata na bok.Optimus nawet niewiedział o co chodzi,ale musiał iść i z nią poważnie porozmawiać.Po chwili poszedł do niej.Gdy wszedł zobaczył jak Roksana płacze wtulona w poduszkę,następnie Optimus siadł koło niej i się jej spytał:

-Roksia co sie stało?

-Roka:Zerwałam ze Starscreem.

Optimus był z szokowany tym co usłyszał:

-Ale przecież zakazałem ci się z nim spotykać.

-Roka:Wiem ale musiał się go spytać czemu tak uciekł kiedy ciebie zobaczył takiego wściekłego.Wtedy mi powiedział,że się "ciebie boi"dlatego uciekł.Później chciał mi wmówić że "mu na mnie zależy".Ale jak by mu na mnie zależało to by mnie zabrał ze sobą.A tak nie było więc poleciałam i z nim zerwałam.

-Optimus:I dobrze zrobiłaś deceptikony to złe i nie przyjemne typki.

-Roka:Ale kiedy go kochałam i to mocno.

-Optimus:Wiem.Ale znajdziesz sobie kogoś leprzego (mówił tuląc ją do siebie).A teraz,nie płacz już.Proszę.(mówił ocierając jej łzy spod oczu).

-Roka:Optimusie czasami przypominasz mi naszego ojca.Jesteś czasami taki jak on.Widać,że jego geny przeszły na kogoś właściwszego.(mówiła ziewając i przeciągając się).

Po chwili Optimus zobaczył jak Roka,śpi mu na kolanach.Następnie położył jej głowę na poduszkę i od razu koło niej.Zanim się obejrzał spał ze swoją siostrą.Niedługo potem zajrzała do Roki, Arina sprawdzić czy jest tam jej mąż.Gdy zobaczyła że Optimus śpi ze swoją siostrą,aż pojawił się uśmiech na jej twarzy i poszła spać do siebie.Nastał nowy dzień Optimus i Roka spali wtuleni w siebie jak by byli parą.Gdy Optimus się obudził i zobaczył,że Roksana leży i śpi przy nim jak słodki aniołek,aż mu się zrobiło smutno,że nakrzyczał na nią.Chodź wiedział że musiał.

Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done) Where stories live. Discover now