Prolog

5.4K 302 41
                                    

Hermiona
Nie wierzę, że dalm się na to namówić. Gdyby nie ta sytuacja pewnie wszystko było by tak, jak dawniej.
Siedziałam z Harrym i Ronem w toalecie dziewczyn. Taaaaa wiem jak to brzmi, ale trzeba pamiętać , że to nie była zwyczajna łazienka. Z oddali słychać było krzyki jęczącej Marty, co jeszcze bardziej przyprawiało mnie o dreszcze. Wraz z chłopakami postanowiliśmy wypróbować nowe zaklęcie na teleportację. Co za idiotyczny pomysł, ale to chłopcy mnie do tego namówili, ponieważ Ron zostawił swoją różdżkę w domu, a bez niej w Hogwarcie ani rusz. Miałam ochotę mu walnąć jakąś pogawędkę, ale pod wpływem ich próśb zgodziłam się poszukać zaklęcia. W bibliotece oczywiście nic nie znalazłam. Chciałam już się poddać, bo od początku uważałam, że ten pomysł był naprawdę idiotyczny. Dopiero gdy z Harrym pod peleryną niewidka poszliśmy do działu ksiąg zakazanych udało nam się coś znaleźć. Dam wam teraz dobrą radę-jeśli jakieś zaklęcie znajduje się w dziale ksiąg zakazanych, to pod żadnym pozorem go nie używajcie. Dzięki temu zaklęciu nie wiecej niż 10 osób mogło się przemieścić z miejsca na miejsce. Niby bez sensu, ale Ron tak strasznie się uparł, a ja jestem jego przyjaciółką, więc stwierdziłam, że mu pomogę. Zatemwieczorem udaliśmy się do łazienki. Gdy nagle miałam wypowiadać zaklęcie Harry...

Annabeth
Tego wieczoru jak zwykle z Percym przechadzałam się po plaży koło naszego obozu. Staram się docenić każdą chwilę z nim spędzoną. Po tym jak na tak długo go straciłam. Z pewnością, nie mogę go stracić tym razem. Ciesze się, że teraz więcej ze sobą rozmawiamy i mamy dla siebie więcej czasu. Jednak od jakiegoś czasu Percy zaczął mi opowiadać, że chciałby gdzieś pojechać. Gdzieś miał pewnie na myśli obóz Jupiter. Ja co prawda też bardzo się cieszę perspektywą dalszego wspólnego życia z Percym, ale dobrze mi tutaj w obozie. Nie chce go opuszczać. Ale nie chce sprawić tez zawodu Percyemu. Siedzielismy na kocu na plaży. Patrzyliśmy sobie w oczy. Jego zielone oczy były takie piękne, strasznie mnie pociągały. A ten jego uśmiech, Eh niezastąpiony. Nagle zaczął się przed nami ukazywać się portal i powoli nas pochłaniał.

Dzisiaj króciutko bo tylko taki prolog żebyście ogarnęli o co chodzi. Mam nadzieję, że się spodoba. Liczę na komentarze i gwiazdki. Bądźcie tacy fajni.

Wróciłam, kto się cieszy? Prolog i tak krótki, ale jak to początek, nie może zdradzać wszystkiego, prawda 😏😏😏? Miłego czytania.

Hogwart i obóz herosówWhere stories live. Discover now