20

1.1K 161 36
                                    

Następnego dnia przyszedłem do szkoły na drugą lekcję. Rano byłem zmuszony jechać na lotnisko, by pożegnać się z Ashton'em. Mimo wszystko był wciąż moim przyjacielem i nie mogłem mieć mu dłużej za złe, że wyjeżdża. On chciał sobie ułożyć życie, a ja nie mogłem mu tego zabronić.

Gdy tylko przekroczyłem próg i wkroczyłem na szkolny korytarz, zostałem przeciśnięty do ściany, a już po chwili poczułem mocne uderzenie na policzku. Spojrzałem zdezorientowany na sprawcę i naprawdę byłem przerażony gdy zobaczyłem Michael'a.

- Tęskniłeś za mną, Luke? - szepnął mi na ucho, a jego dłoń powędrowała w dół do moich pośladków. Odepchnąłem go od siebie, jednak tuż po chwili zostałem ponownie przeciśnięty do ściany z nieco większa siłą. - Oh daj spokój..naprawdę nie chce powtórzyć tamtego dnia?

- Ja chętnie bym go powtórzył, bo znów mógłbym przywalić butelką w twój łeb. Tym razem tak, że nigdy byś z tej podłogi nie wstał - odpowiedział spokojnie Hood, odciągając mnie od Michael'a, za co byłem mu ogromnie wdzięczny.

Michael na słowa bruneta, zaśmiał się i podszedł bliżej nas, przez co mocno objąłem Calum'a w pasie. Nie chciałem aby mnie puszczał, bałem się, że znów mi coś zrobi.

- Naprawdę tak z dnia na dzień zaczęło Ci na nim zależeć, Calum? Nie pamiętasz jak kilka tygodni temu ty się nad nim znęcałeś? - zaśmiał się, a ja poczułem jak całe ciało bruneta się spina - No co tak patrzysz? Kiedyś był dla Ciebie nikim, a teraz może mi powiesz, że jesteś w nim zakochany?

- Ja jestem w nim zakochany - odpowiedział, a mnie totalnie zatkało. Michael uniósł brew ku górze i od razu wybuchł śmiechem.

- Ty? Zakochany w chłopaku? - mruknął rozbawiony - Coś mi tu śmierdzi, Hood..no cóż. Luke radze ci na niego uważać. Ufasz mu?

- J-ja.. - zająkałem się, a w ostateczności pokręciłem przecząco głową. Tak naprawdę to już nikomu nie potrafiłem zaufać.

Michael zaśmiał się głośniej klepiąc mnie po ramieniu - Oj Luke..tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić - powiedział sarkastycznie. - Wiecie co? Robię niedługo imprezę, wpadniecie gołąbeczki?

- Nigdzie nie przyjdziemy - mruknął brunet, lecz ja się z tym nie zgodziłem.

- Właśnie, że przyjdziemy, Calum.

Gdybym tylko wiedział wcześniej, co wydarzy się na tej imprezie..

only fools || cake pl ✔Donde viven las historias. Descúbrelo ahora