Alyson's pov.
Po telefonie Blake spuścił wzrok , ominął mnie i szybko gdzieś pobiegł jakby od tego zależało jego życie. Odwróciłam się i patrzyłam jak chłopak znika za drzewami. Dalej czułam się jak zwłoki, dziwnie się zachował. Bez zastanowienia wyjęłam telefon komórkowy z tylnej kieszeni w spodniach i wybrałam numer do Kate . Może coś wie? Tego dnia mieliśmy wszystkie lekcje razem . Black i jego kumpel ze mną i Kate.
Odebrała po pierwszym sygnale.
-Hej!Hej!Hej! Wiesz już?!?- była... podekscytowana?-Co mam wiedzieć?-
-Nie wiesz?- przewróciłam oczami
-Wiem-
- Serio? Jak?-
-Nie wiem idiotko .- ale ona jest czasami tępa .
-Nie wiesz skąd wiesz?
-W ogóle nie wiem - miałam nadzieję , że Kate zrozumie że to ,,wiem '' było ironią.
-Ale że nie wiesz co się stało czy nie wiesz skąd wiesz? - No i mam nauczkę , nigdy już nie będę sarkastyczna dla osób głupich.
-Nie wiem co się stało , możesz wytłumaczyć? !- podniosłam lekko głos , ponieważ mnie wkurzyła , poza tym , pamiętam jeszcze wzrok Blake .
Brrr . Przeszły mnie ciarki.
-Ale mam ci wytłumaczyć skąd nie wiesz? Skąd mam to wiedzieć ?!?-
-Japierdole. - szybki faceplam i kontynuowałam - Zaraz będę w domu.
Odsunęłam telefon od ucha i przycisnęłam czerwoną słuchawkę.
***
30 min później...
-Więc?- Stałam w drzwiach jej pokoju wpatrując się na tą głupią blondynkę.
-Mówiłaś że wiesz ...- zrobiła zmieszaną minę
-Pff, po prostu i powiedz to co chciałaś - lekko się uśmiechnęłam
- Ok ! To mam tyle świetnych newsów !!!- Wstała z łóżka , podeszła do mnie , chwyciła mnie za rękę i pociągnęła ze sobą na łóżko.
-Opowiadaj - uśmiechnęłam się i udawałam jakby mnie to obchodziło. Przez chwile pomyślałam czy mogłoby to mieć związek z Blake'iem , jednak potem opuściłam tą myśl.
-Więc dzisiaj na Fizyce pan powiedział , że wszyscy z naszej klasy muszą jechać na tygodniową wycieczkę do parku narodowego czy coś tam.-
-No i ...?- nie byłam nawet trochę ciekawa , jak nienawidzę wycieczek , te do lasu są najprzyjemniejsze.
-I zgadnij z kim jestem w parze!-
-W parze? - wykrzywiłam twarz i czekałam na wyjaśnienie.
-Tak , bo pan Tomphston powiedział , że każdy idzie w parach. Ogólnie ta wycieczka polega na tym , że musimy przetrwać ze swoimi partnerami przez tydzień . Wszyscy będą sami . No ale zgaduj kto jest ze mną !!!-
- Ten co ci się podoba , emmm Jake? -
-Zgadłaś !! I mam dla ciebie dobrą nowinę - uśmiechnęła się bardzo ... ekchem szczerze? I dodała;
-Wycieczka jest za 2 dni i nie można już zmienić swojego towarzysza lub towarzyszki, jako że nie było tylko ciebie i Blake'a na Fizyce zgadnij z kim jesteś ! - Była strasznie podniecona , jednak mi momentalnie całe życie przeminęło przed oczami.
Szybko oderwałam się od niej i wstałam z łóżka wszystko sobie przypominając.
Wszystko stało się jasne.
...
''-Z nią?! Ja?! Na tydzień?! Jaja sobie robisz?!''
...
Wiedziałam już co się święci.
-Blake.- powiedziałam szeptem , myśląc jak bardzo mam u niego przejebane.
Blake's pov
-Nie pierdol stary- Opierałem się o dom mojego najlepszego kumpla , który wiedział , że nauczyciel wpakowuje mnie w niezłe gówno , a pomimo tego nic nie zrobił.
-No sory , ale widzę że nieźle cię załatwiła - zaczął chichotać na co zacisnąłem pięści.
-Ryj.- popatrzył na mnie i widząc mój gniew , uspokoił się.
-Spójrz na to także z tej dobrej strony - uśmiechnął się i przeczesał ręką włosy.
-Masz cały tydzień do poderwania jej , nikt ani nic ci w tym nie przeszkodzi bo wszyscy się rozpraszają, będziecie sami. - Dodał po czym jego uśmiech zbladł - Ale to nie znaczy że masz ją zgwałcić czy coś.
Roześmiałem się.
-Nie denerwuj , jakbym to chciał zrobić, już bym dawno...- nie dokończyłem bo mi przerwał
- Tak , tak wszyscy to wiedzą . Tylko czasami zamiast mózgu używasz kutasa ziom.- znów się uśmiechnąłem
-Bo wiesz jak to jest , mężczyzna ma mózg i penisa, ale krew tylko na jedno .-
patrzyliśmy na siebie przez chwilę i ubogiej ciszy , i wybuchnęliśmy śmiechem .
*
Potem myślałem co mnie spotka w ten tydzień. Pewnie ta suka się już dowiedziała o tej wycieczce...
#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£#£
Dzisiaj trochę krótszy ale to dlatego , że mam już pomysł na początek następnego xd
Enjoy ;*
Zoeyxoxx
CZYTASZ
MY bad boy.
Romance"-Chcesz się założyć ? - zerknąłem w jego stronę i poszerzyłem uśmiech. -O co?- Jade zaczął udawać zamyślonego . Naprawdę myślał , że uwierzę w to że używa tego tic-taka? - Postawię te bilety na koncert B.V.B - -Ale wiesz że ten koncert jest...