6. Czy to mój wymarzony Semuś?

832 112 26
                                    


Obudziłem się z bólem głowy. Czułem się cały poobijany. Zmęczony przetarłem oczy, a nagle dostrzegłem, iż to nie jest moje domostwo! Przyjrzałem się puszystej pościeli w malutkie, urocze koziołki. Okej, już mi się tutaj podoba . Zacząłem analizować ostatnie chwile nim straciłem przytomność. Nagle na wspomnienie o Jacksonie spaliłem buraka. Wytnijmy ten moment! Wysłałem ostrożnie z łóżka. Udałem się w stronę hałasów spowodowanych najprawdopodobniej ludzką obecnością.

W taki właśnie sposób dotarłem do kuchni w której znajdował się mężczyzna bez koszulki. Czaicie to? On nie miał koszulki, a nie był żadnym oblechem niczym stały klient biedronki zamieszkujący pobliski teren sklepu w okolicznych krzakach. Miał seksi body. Cieszę się, że tu jestem. Cóż za szczęście. Usiadłam na krześle przy stole i intensywnie wpatrywałem się w umięśnione plecy.
Pewnie jestem debilem bo nawet nie zastanawiam się kim on jest i co ja tutaj robię. Wyjaśnię to inaczej, aby było to bardziej pojęte. To dosłownie taka sama sytuacja kiedy facet budzi się i idzie do kuchni a tam niezła dupeczka gotuje. Chyba w takich chwilach nie myśli się o pierdołach typu kto to jest. Po prostu czerpałem szczęście z tej ulotnej lecz pięknej chwili.

Nagle nieznajomy a może jednak znajomy zauważył moją obecność. Kiedy się odwrócił od razu go rozpoznałem.

- Jackson.. - Pisnąłem cicho.

Ze skończyłem z krzesła i biegiem rzuciłem mu się na szyję. Ahh, tak przyjemnie jest się z nim przytulać. Staliśmy wtuleni w siebie dopóki do naszych nozdrzy dotarł swąd spalonej żywności. Upsik. Odsunąłem się od chłopaka, który próbował uratować jakoś sytuację ale nadaremny jego trud, gdyż nasz posiłek poległ ginąc spalony żywcem. Niech spoczywa w śmietniku.

Jackson zamiast domowej roboty obiado-kolacji zaproponował zupkę chińską. Przystałem na tę propozycję. W końcu zupka chińska to życie. Byleby nie była ostra. Zjedliśmy wspólnie posiłek rozmawiając ze sobą. Ten mięśniak był naprawdę zabawnym samcem ludzkim.

Myślałam o nim sporo. Gorące ciałko, umie gotować i sprzątać na dodatek jest studentem czegoś tam. Ważne że student, okej? Powinien się za niego brać może? Chociaż Mark podobni pochodzi z dzianej rodziny. Kunpimooku pseudo BamBamie nie myśl o Marku w ten sposób. To nie fajny gość mimo że się wydaje super. Lepiej unikać gościa i w sumie problemów.

Oddałem miskę po zupce Jacksonowi, który właśnie zmywał naczynia. Wróciłem do pokoju w którym się obudziłem. Na łóżku leżał mój on. Kusił mnie. Czułem, że poświęcam mu za mało uwagi. Mógł czuć się niedopieszczony. Wziąłem go w dłonie układając się na miękkich poduszkach. Odblokowałem swojego skarba i włączyłem internet. Od razu rozbrzmiały dźwięki powiadomień przez co uśmiechnąłem się błogo. Nie sprawdzanie telefonu przez dłuższy czas oznacza duże zaległości.

Przeglądałem wszytko rzetelnie dopóki nie przerwano mi. Odłożyłem telefon i spojrzałem na Jacksona, który zaproponował obejrzenie wspólnie filmu nim wrócę do domu. Wybraliśmy razem coś o męskiej miłości do fjutków. Oczywiście nie żadne porno.

Film rozpoczął się, a Jackson objął mnie ramieniem. Czułem jak moje serce szybko bije. Ciężko było mi uwierzyć w to co się dzieje. Ktoś kogo poznałem przez internet siedzi obok mnie. Na dodatek to fan moich gejowskich opowiadań. Plus jest przystojny i w moim typie. Prawdziwe seme, którego potrzebuje ukeś BamBam.

Pozwoliłem sobie oprzeć o pierś chłopaka. Wpatrywałem się intensywnie w ekran starając się nie zwracać uwagi, iż Jackson patrzy tylko na mnie. Przełknąłem ślinę  będąc lekko zestresowanym. Nie wiedziałem jak się zachować.

- Tam jest ekran. - wykazem wskazując na wielki, plazmowy telewizor.

- Mam przed sobą coś piękniejszego. - odparł, a nasze spojrzenia spotkały się ze sobą.

Natychmiast odwróciłem głowę czując się całkowicie zawstydzony. Co to ma być za słaby, ale i skuteczny podryw. Wyrwałem się z objęć chłopaka pytając, gdzie znajduje się toaleta. Po otrzymaniu informacji ruszyłem do tego miejsca. Zrobiłem szybciutko siusiu i umyłem ładnie rączki, tak jak uczyła mamusia.
Wróciłem do chłopaka i sprawdziłem godzinę. Już, robi się późno.

- Będę musiał już wracać.. - szepnąłem.

- Odprowadzę Cię.

- Dzięki.

Ubraliśmy buty a kolejne obaj wyszliśmy. Powietrze tego wieczora było naprawdę zimne. Szliśmy naprawdę szybko, aby tylko tyłki nam nie zamarzły. Całą drogę żartowaliśmy śmiejąc się głośno. Aż mnie szczęka rozbolała. Nim zauważyliśmy staliśmy już pod moim domem. Chłopak przytulił mnie na pożegnanie oraz pogłaskał po głowie i  odszedł. Przez jakiś czas stałem zdziwiony po czym wszedłem do domu.

- Wróciłem! - krzyknąłem.

Niestety nie było żadnej odpowiedzi. Westchnąłem smutno ściągając buty. Od razu udałem się ma łóżko i zacząłem przeglądać telefon. W najbardziej nie oczekiwanym momencie dostałem wiadomość i to nie od byle kogo.

Mark Tuan : Hej, przepraszam za to w szkole. Mam namyśli o zakład. To nie tak, że koleguje się z tobą że muszę. Ja naprawdę cię lubię!!!

Kunpimook : O_O

Mark Tuan : Naprawdę chcę się do ciebie zbliżyć! Daj mi szansę

Kunpimook : Oppa to brzmi dwuznacznie >\\\<

Mark Tuan : Umm to nie tak znaczy się to tak

Zresztą nieważne

Lepiej pójdę spać

Miłych snów BamBamie ❤❤❤

Kunpimook : Dobranoc ❤


Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko myślałem czy wysłać mu serduszko miłości.

Westchnąłem ciężko udając się do toalety. Odkręciłem kurek z wodą i wyszedłem do wanny trzymając telefon w ręce. Urządzenie jest na szczęście wodoodporne. Zacząłem pisać opowiadanie, które lubi Jackson. W kibelku zawsze natchnie mnie wena. Nim się zorientowałem było już naprawdę późno, a Moja skóra od tego siedzenia w wodzie była już pomarszczona jak u syjamskiego kocura.

Szybko opuściłem pomieszanie będąc ubrany w kolorową piżamę w gwiazdki. Mama mi ją kupiła mówiąc, że jestem jej gwiazdeczkom.
Ułożyłem się w łóżeczku od razu zasypiając..

//

Przepraszam, że tak późno ale mój telefon mnie okłamywał :c głupi pokazywał że jest ciągle pechowe 13 gwiazdek a dziś weszłam na wp z laptopa a tu już dawno jest więcej niż powinno ;________; przepraszam was 

Jak wam się podoba rozdział? ^^

Mój Gej-Fan || Jackbam ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz