two

14.3K 951 214
                                    

Dylan

Tego pięknego i jakże słonecznego dnia, razem z chłopakami, mieliśmy w końcu zainwestować w smokingi. Postanowiłem zaufać Hoechlin'owi, który postanowił zabrać nas do jego ulubionego salonu. Nie chciałem się narzucać, ale bardzo ciekawiło mnie, co się z nim działo przez ten rok. Myślę, że skorzystał z okazji. W końcu Derek nie występował w 6 sezonie Teen Wolf'a. Cieszyłem się faktem, jakim było to, że będzie na moim ślubie, który odbędzie się już za miesiąc. Za pieprzony miesiąc będę żonaty, rozumiecie?! Oczywiście chłopcy będą moimi drużbami, ale na głównego, poprosiłem oczywiście Posey'a, który zgodził się bez wahania. Druhnami Alex będą Shelley, Holland i Arden, a na główną poprosiła moją siostrę, Julie.

Po wejściu do salonu, od razu podszedłem do ekspedientki, którą poprosiłem o pomoc. Kobieta zaprowadziła nas do specjalnej, dużej przymierzalni, gdzie zaczęła nam prezentować najróżniejsze modele garniturów i smokingów. Nagle do pokoju wleciał Sprayberry w różowym garniturze. Wszyscy, wraz z pracownicą, wybuchnęliśmy śmiechem, na co chłopak wyraźnie posmutniał.

- Ja biorę ten - powiedział pewnie - Chyba cię pogrzało - warknął Cody - Zdajesz sobie sprawę z tego, że musimy się ubrać tak samo? A ja nie mam zamiaru wyglądać jak landrynka - dołączył się Hoechlin.

Po kilku godzinach szukania, w końcu znalazłem mój wymarzony strój. Postawiłem na prosty smoking, z białymi wstawkami i oczywiście w muszkę. Kocham muszki. Te kilka godzin, to była prawdziwa walka między moimi przyjaciółmi. Upierali się między sobą, co do koloru garniturów. Cody i Posey chcieli czarne, Dylan różowe, a Tyler białe. Wyobraźcie sobie, że doszli do kompromisu. Zaprojektowali swoje własne garnitury. Nie powiem, że wyglądały trochę komicznie, ale najważniejsze było to, że się dogadali.

Spodnie i muszki miały być czarne, koszule wraz z kamizelkami w kolorze pudrowego różu, a marynarka biała. Kompromis? Kompromis. Obawiałem się tylko tego, co na to wszystko powie Alex.

~*~

- Jestem! - krzyknąłem po wejściu do domu, po czym wszedłem do kuchni, gdzie rządziła moja narzeczona. Zaszedłem ją od tyłu i zacząłem obdarowywać ją mokrymi pocałunkami na szyi. Dziewczyna odwróciła się w moją stronę i zaczęła namiętnie całować. Posadziłem ją na blacie i kiedy zacząłem podciągać jej koszulkę, dziewczyna odepchnęła mnie od siebie.

- Co jest? - spytałem zmartwiony - Nie jestem gotowa Dylan - spojrzała z żalem w moje oczy - Jestem dziewicą - spuściła głowę. Objąłem ją mocno i złożyłem pocałunek na jej głowie - Zaczekam kochanie, chociaż miałbym czekać do końca życia - dziewczyna parsknęła śmiechem - No co? - spytałem zdziwiony - Jesteś facetem Dyl - dźgnęła mnie w brzuch, a ja przewróciłem oczami.

Ehh te kobiety.

Przypominam o #HDOBFF na tt!

✉ hi, dylan o'brien ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz