thirty eight

17.8K 1.1K 86
                                    

Dylan

Staliśmy przez kilkanaście dobrych minut na środku jakiegoś parku, a fanek rodziło się coraz więcej. My, najlepsi idole, nie chcieliśmy odmówić naszym najlepszym fankom, a przede wszystkim, nie chcieliśmy im robić przykrości, dlatego nie odmawialiśmy żadnego autografu ani zdjęcia. Po następnych kilkunastu minutach stwierdziłem, że musimy coś z tym zrobić, nie mogliśmy przecież stać tu do jutra, a może i dłużej.

- Mam dla was bardzo ważną wiadomość! - zacząłem poważnie, żeby wyglądało na to, że mówię na serio - Jesteście najlepsi, niestety musimy coś tu jeszcze załatwić - wśród tłumu dało się słyszeć odgłosy zawodu - Jest to związane z najnowszym sezonem Teen Wolf - wtrącił się Cody - Dlatego mam nadzieję, że możemy iść, to jak? - uśmiechnął się cwaniacko, co spowodowało westchnienia u sporej ilości dziewczyn. Po chwili dziewczyny zaczęły się po prostu rozchodzić. Kiedy żadnej nie było w pobliżu, odetchnęliśmy z ulgą. Z powrotem wyciągnąłem telefon, po czym włączyłem nawigację i ruszyliśmy w nasze docelowe miejsce.

~*~

- To na pewno ten sklep? - spytał Tyler zapatrzony w żółty budynek - Z tego co mówiła Alex, to rzuca się w oczy, a on chyba rzuca się w oczy co? - dopowiedział Dylan

- Miasto się zgadza, ulica się zgadza, budynek się chyba zgadza, więc ryzyk fizyk - stwierdziłem z uśmiechem na ustach. Kiwnąłem głową w stronę sklepu, na co pewnie ruszyliśmy w jego stronę.

Jako pierwszy wszedłem do środka. Stanąłem w progu drzwi, torując chłopakom drogę. Zapatrzyłem się na Alex, piękna jak zawsze. Cały obraz psuł niejaki Luke, któremu siedziała na kolanach. Wywróciłem oczami, po czym poczułem napierającą na siebie postać.

- Rusz się idioto! - krzyknął Tyler pchając mnie do przodu - Nie tylko ty chcesz ją zobaczyć - dołączył się Sprayberry, który przecisnął się koło mnie i szybko znalazł się przed dziewczyną - Siostrzyczka! - krzyknął chłopak, a dziewczyna zerwała się z blondyna, po czym rzuciła się na Dylan'a. Następnie zza moich pleców wyleciał Cody wraz z Tyler'em, którzy także popędzili w stronę przyjaciółki. Po kilku minutach dziewczyna spojrzała w moją stronę, po czym posłała mi niepewny uśmiech.

- Najlepsze na koniec co? - uśmiechnąłem się i rozłożyłem ręce. Dziewczyna szybko podbiegła w moją stronę, a po chwili już trzymałem ją w objęciach. Wtuliłem się w jej szyję, a w moje serce zabiło mocniej - Głupi glon - dziewczyna odkleiła się ode mnie i uderzyła mnie w ramię, na co wszyscy, prócz Luke'a, wybuchnęli śmiechem.

- Nasza Alex - powiedział Cody, a po chwili staliśmy w grupowym uścisku.

✉ hi, dylan o'brien ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz