Szkolna miłość ... <3 # 14

3.4K 182 2
                                    


Staliśmy przed moim domem ... Lukas patrzył mi prosto w oczy 0-0 Podszedł do mnie i mocno przytulił <3 

-Kate 

-Tak Lukas ? - powiedziałam 

-Wiesz co ? - powiedział chłopak

-Hmm?Nie ;-; - dodałam po chwili 

-To się dowiedz  - dodał Lukas ze śmiechem :)  Szczerząc te swoje białe jak płatki śniegu zęby 

-Jesteś okropny - powiedziałam z irytacją 

-Wiem mała - odpowiedział chłopak i znacząco poruszył brwiami ^-^

-Lukas brałeś coś ? haha  -spytałam nie mogąc powstrzymać się od śmiechu 

-Hmmm ? Niech pomyślę .Tak jakby :P -powiedział chłopak i puścił do mnie oczko 

-Ale jak to !? Mogę wiedzieć co ? :/ - spytałam ze zdziwieniem  

-Hmm ? Twój zapach jest uzależniający , działasz na mnie jak narkotyk  - odpowiedział Lukas z jego cudownym uśmieszkiem na twarzy i przygryzł dolną wargę W mojej głowi miałam mętlik ^^ Oszalałam po tym co Lukas do mnie powiedział , miałam płytki oddech  ,a serce przyśpieszyło i zaczęło  mocniej bić .

-Lukas uwielbiam jak się ze mną drażnisz , ale nienawidzę jak kłamiesz  - próbowałam powiedzieć z poważną miną , ale nie mogłam ... Ciągle się uśmiechałam .

-Hmmm niby kiedy kłamałem ;-; ?-powiedział Lukas :) Nie trudno było zauważyć , że nie wiedział o co mi chodziło .

-Nie mogę działać na ciebie jak narkotyk , ponieważ nim nie jestem skarbie . -czułam się dziwnie zwracając się do chłopaka w ten sposób .

-Ehhh...Jakby Ci to powiedzieć. Dla mnie jesteś ! - powiedział  Lukas .

-No dobrze nie będę się spierać .Długo  jeszcze będziemy  stali pod domem ? - spytałam patrząc w oczy chłopaka 0_0 Było widać w nich pożądanie ... Przez moje ciało przeszły dreszcze . 

-Dzięki ,że mi przypomniałaś .-dodał po krótkiej chwili chłopak :) 

-Ja !? O czym ?

-O tym 

Lukas położył swoje ręce na moich biodrach ,przyciągną mnie do siebie... I zaczął namiętnie całować .

Byłam zszokowana , dopiero po paru sekundach zorientowałam się co  właśnie się dzieje i oddałam pocałunek :) Moje ciało oszalało .W brzuchu z nów pojawiło się stado motyli .A żołądek fikał "koziołki" Byłam w siódmym niebie .Zaczęło brakować mi tchu , ale nie zwracałam na to uwagi ...

Po dłuższej chwili nasze usta się od siebie oddaliły ... Lukas ciągle przygryzał wargę :* Pewnie zdawał sobie sprawę z tego jak to na mnie działa .

Chłopak mocno mnie przytulił ,a ja odwzajemniłam jego gest . Pożegnaliśmy się . 

Weszłam do domu i już od wejścia jak nigdy zostałam "zasypana" lawiną pytań . To było dziwne .Moja mama nigdy się o nic mnie nie wypytywała ,ale cóż odpowiedziałam jej na każde pytania .Naszą relację można porównać do relacji dwóch  przyjaciółek . Rozmawiamy o wszystkim .

W trakcje rozmowy zrobiłam sobie i mamie gorącą herbatę z cytryną i miodem ^-^ Uwielbiamy ją pić przy wieczornych pogawędkach <3 Rozmawialiśmy dość długo . Zrobiłam się sena i poszłam do swojego pokoju ... Od razu rzuciłam się na łóżko , wyjęłam telefon i włączyłam muzykę .Odruchowo sprawdziłam Fb  Miałam mnóstwo wiadomości ,  zaczęłam je sprawdzać . Wszystkie były od tej samej osoby ... Pewnie myślicie ,że to wiadomości  od Lukasa . W takim razie się mylicie. One są od .....


Szkolna miłość..&lt;3Where stories live. Discover now