Szkolna miłość..<3

Szkolna miłość...<3 #12

Lukas wpatrywał się we mnie jakieś 5 minut ... Czułam się dziwnie widząc , że chłopak mierzy mnie wzrokiem. Policzki mnie piekły...Ehhh jestem pewna , że byłam wtedy zarumieniona :/ W końcu wykrztusiłam coś z siebie .

-Lukas czy wszystko jest w porządku ? - spytałam speszona 

-Tak :) A czemu niby miałoby być źle? - spytał chłopak z uśmiechem na twarzy.Wyglądał tak słodko <3 

-No bo wpatrujesz się we mnie jakbyś zobaczył ducha :O

-Powiem jedno...Nie myślałem ,że będziesz wyglądać  tak ślicznie w ciuchach mojej siostry *-* -Lukas puścił do mnie oczko ;) Czuję , że coraz bardziej jestem w nim zakochana <3

-Mam to uznać za komplement czy żart :P - dodałam po chwili ... W brzuchu czułam stado motyli :P :D

-Hmm..domyśl się księżniczko :* - powiedział chłopak 

Jestem pewna , że na moich policzkach pojawiły się rumieńce.Było mi tak ciepło ,a w brzuchu nie było już stada motyli ,tylko całe mnóstwo :) :D Byłam szczęśliwa :) Lukas nazwał mnie księżniczką !?! Z drugiej strony było to trochę dziwne , ale co z tego trzeba żyć chwilą :P 

-No dobra żarty żartami ^^hehe ale co teraz będziemy robić ? :P-spytałam chłopaka , uciekając od tematu :P 

-Hmm mam pomysł ^-^Będę czekał przed domem :P Załóż kurtkę :D  - dodał po chwili chłopak i od razu wybiegł z domu 

Nawet nie zdążyłam spytać się Lukasa co planuje :/ No cóż , ubrałam się w parkę i moje czarne Vansy :) Wyszłam z domu ... Przez chwilę stałam bez ruchu, zamurowało mnie :0 Ujrzałam Lukasa , stojącego przed domem na motorze :) wyglądał bosko *-* Po chwili chłopak zawołał 

-Kate :) co tak stoisz :P Chodź do mnie księżniczko :* - powiedział chłopak :) Troszkę się przy tym śmiejąc 

- Jak ty myślisz, że ja na to wsiądę to się grubo mylisz :P - dodałam po dłuższej chwili :)

-Mała  nic Ci ze mną nie będzie :) No chodź :* - powiedział chłopak robiąc maślane oczy :* 

Nie mogłam mu odmówić . Chciałam ,ale nie potrafiłam :/ :3 Podeszłam do Lukasa . Chłopak dał mi kask. Założyłam go i ruszyliśmy w drogę :3 Wtuliłam się w Lukasa . Muszę przyznać , że przy nim czułam się bezpiecznie . Dojechaliśmy nad jezioro . Chłopak zgasił motor , wziął mnie za rękę i prowadził . Nie wiedziałam gdzie jesteśmy ani co Lukas kombinuje. Nie przejmowałam się tym. Ufałam mu i czułam się z nim bezpieczna :) <3 W końcu doszliśmy do celu. Była tam pełna czerwonych maków  łąka niedaleko jeziora , a na niej koc ,kosz piknikowy i dwa kieliszki *-* Na dodatek ptaki ćwierkały :) Było cudownie ^_^

-Lukas jest tu przepięknie <3 Dziękuję :* - rzuciłam się na szyje chłopaka i mocno do niego wtuliłam.

Chłopak odwzajemnił mój uścisk . Czułam się bosko , tak jak nigdy do tond . Tylko z Lukasem byłam szczęśliwa . Co prawda krótko się znamy , ale co z tego ?! Trzeba cieszyć się każdą chwilą <3 Nie mogliśmy się od siebie oderwać +_+ Lukas zabrał mnie na koc , wyjął szampana , wlał do kieliszków i patrzył w moją stronę :* Zbliżył się do mnie i już po chwili nasze wargi złączyły się w namiętnym pocałunku.Byłam trochę zaskoczona :/ to wszystko działo się trochę za szybko ,ale co z tego ...Teraz jestem pewna ,że go kocham i tylko z nim jestem i będę szczęśliwa :D W brzuchu czułam dziwne uczucie , było mi bardzo gorąco ...

***********************************************************************************************

Przepraszam ,że tak długo nie pisałam :/ Brakowało mi weny i czasu .Dużo nauki i nagłych wydarzeń :/ :P Mam nadzieję ,że się podoba :) Proszę o opinie w komentarzach :) 

Gwiazdka=Motywacja :D :*