22. I won't let you go!

53 4 1
                                    

J u l i a n n e

(Sobota)

- Zabraniam ci. - Odezwałam się po dłuższej chwili, a mój głos przepełniony był niesamowitą mocą i determinacją, by postawić na swoim.

- Jules, ja na prawdę...

- Tak, tak, wiem. Nie chcesz, by stała mi się krzywda, bo byś tego nie przeżył. - Zbyłam jego marne tłumaczenie machnięciem ręki.

- Nie chciałem...

- Nie pozwolę ci wyjechać, jasne? - uderzyłam otwartymi dłońmi w drewniany blat swojego biurka. Czułam jak krew się we mnie gotowała, a dłonie zwijały się w pięści. Nic nie mogłam poradzić na fakt, że za cholerę nie chciałam go stracić.

Mężczyzna podszedł i przyszpilił mnie do pobliskiej ściany, trzymając mnie za przedramiona.

- Nie wyjeżdżam. - Wychrypiał, a jego klatka piersiowa gwałtownie się poruszała. - Nie zostawię cię. Nie mogę, rozumiesz? - Spojrzałam w jego niemal czarne, ciemne od silnych emocji oczy. Skinęłam głową.

- Nawet jeśli bym wyjechał to i tak bym wrócił. Nie ważne czy po 4 latach, miesiącu czy tygodniu. Nie dotrzymałbym obietnicy. Zbyt wiele dla mnie znaczysz bym mógł tak po prostu odciąć się od ciebie i tego co nas łączy. - Liam ściszył głos do szeptu. - Kocham cię, Julianne. I obiecuję, że zrobię wszystko byś była bezpieczna.

Czy ja dobrze usłyszałam? O niebiosa, Liam właśnie wyznał mi miłość! Słysząc to mimowolnie rozdziawiłam usta, poczułam przyjemne ciepło na sercu, a w brzuchu bardzo żywe motylki.

- Ty... co?

- Co?

- Powiedziałeś, że mnie kochasz. - Wymamrotałam, doskonale wiedząc, że już się zarumieniłam.

- No tak. Kocham cię.

Nie powiedziałam nic więcej. Przyciągnęłam Payne'a blisko siebie i go pocałowałam, zatapiając jednocześnie palce w jego miękkich kasztanowych włosach.

Nie obchodziło mnie jak bardzo był to niebezpieczny czas na miłość. Jedyne czego pragnęłam to pozostać w ramionach Liama do końca swoich dni.

Razem damy radę. Razem poradzimy sobie ze wszystkim. Możemy być najlepszym zespołem jakiego świat nie widział. Miłość pokona wszystko, czyż nie?

Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że byliśmy w posiadaniu klucza do uwolnienia się z kajdan nieszczęścia, cierpienia i bezsilności.

Mogliśmy być wolni.

------------------

Imposture • PayneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz