Rozdział 16

2.2K 112 6
                                    

Postanowiłam zrobić wam niespodziankę i napisać scenę erotyczną, haha! :D

☆☆☆
Wieczór minął nam w bardzo miłej rodzinnej atmosferze. Po obiedzie Louis zaczął bawić się z Leo a potem oboje graliśmy w różne gry oraz wyszliśmy na dwór Abu pograć z naszym synem w piłkę oraz bawiliśmy się w chowanego. To popołudnie i wieczór był naprawdę udany i nawet zapomniałam o tym co wydarzyło się kilka godzin temu pomiędzy mną a Lukiem.

Też oczywiście nie zapomniałam o Benie do którego co chwilę zaglądałam sprawdzić jak się czuje...

- Widzę że jesteś bardzo zmęczony? - powiedziałam do syna, który ciągle ziewał w objęciach Lou

- Nie jestem - powiedział wciąż ziewając a po chwili jego oczy zaczęły się zamykać

- Zanieś go na górę - poprosiłam a Louis powoli podniósł się do góry i wolnym krokiem ruszył na górę a ja poszłam do naszej sypialni.

Postanowiłam zrobić Louisowi małą niespodziankę. Wyjęłam z mojej szuflady seksowną bieliznę z czerwoną koronką. Poszłam do łazienki, gdzie przebrałam się w nią oraz zrobiłam lekki makijaż...

- Leo już śpi - usłyszałam - kotku, gdzie jesteś?

- W łazience! Zaraz przyjdę! - krzyknęłam a Louis mruknął ciche "ok".

Spojrzałam się jeszcze raz w lustro i musiałam stwierdzić że wyglądam naprawdę gorąco.

Otworzyłam drzwi od łazienki i seksownym krokiem podążałam w stronę łóżka. Louis widząc mnie otworzył szerzej oczy a jego oddech przyśpieszył...

- Kochanie a co za okazja? - spytał i podszedł do mnie. Złapał mnie w tali i przyciągnął do swojego torsu

- A czy musi być jakaś okazja? - spytałam i uniosłam brew a Louis się zaśmiał gorzko i pocałował mnie w usta.

Zaczęliśmy się namiętnie całować a Louisa ręce oczywiście znalazły się na moich pośladkach, które zaczął ściskać. Jęczałam mu prosto w usta a ten tylko się głupio uśmiechał.

Wolnym krokiem zaczęliśmy kierować się w stronę łóżka przy okazji zerwałam z niego podkoszulek i rzuciłam na łóżko. Usiadłam na Lou okrakiem i zaczęłam go całować po szyji, torsie, sutkach aż zjechałam do samych spodni. Spojrzałam się na Lou i z cwaniackim uśmieszkiem rozpięłam jego spodnie po czym wstałam i zsunęłam je z jego nóg.

Po ściągnięciu spodni dobrałam się do jego bokserek. Palcem delikatnie kreśliłam wzory po jego już dość sporym wybrzuszeniu. Widziałam jak Louis mocno zaczął oddychać a ja jedynie uśmiechałam się cwaniacko. W końcu oszczędziłam mojemu mężowi cierpień i zsunęłam z niego bokserki, aby następnie uklęknąć.

Koniuszkiem języka liznęłam już dość zaruróżowianą końcówkę penisa aby następnie przejechać językiem po jego długości.

Słyszałam przyśpieszony oddech Lou przez co na mojej twarzy pojawił się zwycięski uśmiech.

W końcu postanowiłam nie męczyć dłużej Lou i włożyłam całą jego długość w swoje usta. Zaczęłam od razu poruszać energicznie głowę a Louis ciężko dyszał, choć dopiero go wzięłam do buzi.

Mogłam stwierdzić że penis Louisa nie mieścił mi się całkowicie w buzi, dlatego pomagałam sobie ręką...

- Alex! - wydyszał i wiedziałam że już jest na samym końcu, dlatego drugą wolną ręką zaczęłam masować jego jądra i ruszałam szybko głową.

W końcu w swoich ustach poczułam słony smak nasienia Lou, z zwycięskim uśmiechem podniosłam się a Lou od razu złapał mnie w biodrach i przekręcił na plecy. Zawisł nade mną i wpił się w moje usta.

Jego pocałunek, był namiętny i bardzo porządliwy. W między czasie udało pozbyć mu się moich koronkowych majtek.
Jego dłoń zaczęła masować moją kobiecość a ja już wiedziałam co Lou ma zamiar zrobić.
Usta zjechały na moją szyję a w tym samym czasie poczułam jak palec Lou wchodzi w moją dziurkę. Wygięłam plecy w łuk a Louis drugą wolną ręką zerwał ze mnie stanik.

Byłam oburzona bo to był przecież mój nowo kupiony stanik, zresztą kupiłam cały komplet!

- Louis!

- Kupię ci nowy - powiedział a jego usta zaatakowały moje sutki.

Przygryzał, ssał i pieścił moje sutki oraz całe piersi. Jego palce wchodziły i wychodziły ze mnie w dość szybkim tempie. Wiłam się pod nim choć wiedziałam że to dopiero początek.

Teraz zamiast jego palców na mojej kobiecości poczułam jego usta. Językiem tak samo jak wcześniej palcami wchodził i wychodził z mojej małej dziurki.

Kiedy mój pierwszy orgazm owładnął moje ciało Louis podniósł się pocałował mnie w usta i nie czekając ani chwili żebym mogła odpocząć Louis wszedł we mnie całą swoją długością, a ja wbiłam paznokcie w jego plecy.

Czy jest coś lepszego od pieprzenia z mężem?

- Louis! Boże... - wciąż się we mnie szybko poruszał a ja głośno jęczałam.

Oboje w tym samym czasie doszliśmy. Louis spuścił się we mnie warcząc w moje ucho a ja krzyknęłam głośno jego imię. Na sam koniec pocałował mnie namiętnie w usta, wyszedł ze mnie i położył się koło mnie a ja od razu wtuliłam się w jego bok...

- Kocham cię - powiedziałam

- Ja też skarbie. I to bardzo - uśmiechnęłam się na jego odpowiedź i położyłam głowę na jego torsie.

Słyszałam bijące serce mojego męża, przez co mój sen przyszedł w bardzo szybkim tempie.

⭐⭐⭐
Ale wam sprawiłam niespodziankę :P
To na przeprosiny bo następny rozdział pojawi się dopiero w sobotę :/

Wpadnijcie proszę na 4 rozdział Young Parents oraz na 2 rozdział My New Daddy ;)

* na zdjęciu bielizna w którą, była ubrana Alex xD

Mr & Mrs Tomlinson ✔ (ZAKOŃCZONE - DO KOREKTY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz