|26|

13 8 0
                                    

Marcin nie chętnie chciał wstać do szkoły co do ojca to przeprowadził się do innej a co z tamtym domem? No właśnie nie wiem Marcin mówił że chce tam mieszkać ale co jeśli policja go złapie? Fakt zgodziłam się ze względu na to że ma chodzić do szkoły i do pracy którą ma oraz musi płacić rachunki które są zgodził się myślałam że nie będzie słuchał ale jednak Szymon dał mu do zrozumienia co do Oli to Ola mówiła że chce zrobić Baby Shower i zaprasza nie które osoby Szymon spał zemną bo Marcin w salonie a Szymon nie miał gdzie więc przyszedł do mnie ja niestety mam gorączkę 41° myślałam że za głowę się złapie tak mnie głowa bolała że nie miałam siły na nic Aśka postanowiła się przespać bo w końcu jest 5:30 gdy nadchodziła godzina 7:00 Szymon zaczął się przebudzać i odwrócił się w stronę Aśki przeraził się że Aśka cała rozpalona na twarzy pewnie gorączki dostała postanowił wstać z łóżka wziął telefon i zadzwonił do zuzy że nie będzie Aśki na patrolu ponieważ ma gorączke Zuza zgodziła się aby została w domu do końca tygodnia bo z tego co mi Nowak powiedział to że Jaskowska co była komendantką dawała tylko 3 dni wolnego jak 3 dni jak przez te 3 dni człowiek dobrze nie wyzdrowieje aah nie ważne po zakończeniu rozmowy z Zuzą Szymon wziął tabletki przeciwbólowe od gorączki też brał oraz termometr żeby zmierzyła sobie ile ma Arek natomiast leżał na oddziale miał gdziekolwiek wyjść ale zauważył że szedł lekarz do niego z wynikami

— dobrze teraz tak chcę Pan dobrą czy złą wiadomość? — zapytał lekarz patrząc się na wyniki Arka

— niech będzie ta dobra a potem ta zła — westchnął Arek

— to dobra jest taka że Panu na szczęście nic nie dolega a zła wiadomość jest taka że musi Pan zostać na obserwacji przez miesiąc gdyż musi Pan odbyć rehabilitacje na kręgosłup żeby wszystko wróciło do normy a potem ustalimy co dalej

— że co?! — krzyknął Arek dodawając kolejne słowa — przecież przez miesiąc ja nie usiedzę a w szczególności że ja mam pracę?! Nie nie zgadzam się na takie coś!!!

— ale ja się zgadzam — oznajmiła Zuza wchodząc do sali Arka gdzie rozmawiał z lekarzem Arek się wkurzył że przyszła tu Zuza i dała mu wolne dopóki nie wróci na patrole Zuza porozmawiała z Arkiem jak i z lekarzem lekarz wyszedł z sali Zuza położyła mu rzeczy oddała klucze od domu i wyszła bo niestety miała pracę a sierżant? Zaczął marudzić i wkurzać się że musi tu być przez miesiąc całe szczęście że leży tu sam

—  kurwa! Jak zwykle muszę tu być nie lubię szpitali — narzekał Miodowicz po chwili wstał z łóżka i wyszedł z tej sali nie chętnie chciał tu być bo wolał uciec ze szpitala i nigdy nie wrócić do tego szpitala fakt bolał go kręgosłup ale miał to gdzieś że go boli daleko i tak nie doszedł bo lekarz go przyłapał

— halo?! Co Pan robi? Proszę wrócić na miejsce tam gdzie Pan leżał nie może Pan wstawać po operacji — krzyknął lekarz na cały korytarz a Arek? Nie słuchał co się do niego mówi

— ja nie mam zamiaru tu kurwa siedzieć!!! Idę do domu proszę się odsunąć!!! — sierżant zaczął wrzeszczeć lekarz doszedł do Arka i złapał go za ręce żeby pójść z nim do sali niestety Arek zaczął się wyrywać aby tylko wyrwać się z rąk lekarza i uciec do domu

—  daj mi strzykawkę na uspokojenie i to szybko!!! — krzyknął lekarz gdy widział lekarkę która wychodziła z sali

Gdy lekarka przyniosła strzykawkę lekarz strzyknął w ramie sierżanta po kilkunastu minutach strzykawka zaczęła działać bo sierżantowi oczy zaczęły się przymykać i zrobił się spokojny gdy lekarze przynieśli wózek inwalidzki posadzili go i zawieźli na salę aby go położyć do łóżka przy okazji lekarz skontaktował się z Komendantą co się tak właściwie stało

- słuchajcie przepraszam że przerywam ci Zuza ale morderca wyszedł na wolności tego co złapaliśmy Arek leży w szpitalu a bez niego nic nie zrobimy trzeba ostrzec Arka ja go poinformuje w razie czego

- w żadnym wypadku nie dzwońcie do Arka! Dzisiaj z rana poinformowano mnie że chciał uciec ze szpitala i nie wiem czy nie zrobi tego kolejny raz ale dostał zastrzyk na uspokojenie czy coś takiego i teraz śpi fakt może zapomnieć co zrobił ale po tym to wątpię że zapomni ale nie mówić mu o morderstwie poinformuj tylko lekarza i powysyłaj do różnych patroli że morderca wyszedł -powiedziała donośnym głosem Zuza

- co? Co się stało? - zapytał Szymon wchodząc do pokoju rozpraw

- a dobrze że jesteś morderca wyszedł na wolności poinformuj o tym Aśke ale ma nie mówić o tym Arkowi bo Arek chciał uciec ze szpitala bo nie lubi tam siedzieć przez miesiąc a ma rehabilitacje mieć i wróci do nas za miesiąc - Zuza wszystkie szczegóły powiedziała Szymonowi

- jasne a co z nami? - spytał Krzysiek

- wy jedźcie na patrol Mikołaj i Krzysiek a Szymon no nie wiem niech jadzie na patrol sam lub Emilke weźmie o tak! Emilka pojedziesz ze Szymonem na patrol

city of murderersWhere stories live. Discover now