~3~

87 2 0
                                    

Obudziłam się zaskakująco wyspana. Nie czułam się tak bardzo wyspana od kilku miesięcy. Nie czułam tego dziwnego uczucia na sercu ani niczego innego. Miałam dobry humor. A to mnie...cieszy ? Coś jest nie tak. Westchnęłam ciężko i wstałam z łóżka. Weszłam do garderoby i zastanawiałam się co ubrać. Ostatecznie wybrałam lekko szersze spodnie, szarą koszulkę na ramiączkach oraz czarną bluzę na zamek. Po drodze wzięłam nową bieliznę i weszłam do łazienki. Ubrałam się, a koszulkę włożyłam do spodni i zapiełam do połowy bluzę. Usiadłam do toaletki i zaczęłam się malować. Zrobiłam kreski, pomalowałam linie wodne oka, rzęsy, brwi zrobiłam, lekko róż na policzki oraz usta w brązowym kolorze. Roszczesałam włosy zrobiłam kucyka i z przednich pasemek dwa warkocze, a z reszty lekko lokówką. Popsikałam się cytrusowymi perfumami. Wzięłam plecak i telefon po czym zeszłam.

Gdy byłam na dole wzięłam tabletki i zrobiłam sobie dwie kanapki i sok pomarańczowy. Zjadłam to oczywiście rozmawiając z Andresem, który by nie był sobą gdyby nie zadzwonił. Dzisiaj chcę na długiej przerwie włączyć nagranie z wczoraj. Mam nadzieję, że Jax zgnije w piekle. Założyłam swoje buty i wyszłam z domu uprzednio go zamykając. Weszłam do auta i ruszyłam w stronę szkoły.

Po dziesięciu minutach byłam już na parkingu. Zaparkowałam na wolnym miejscu i ruszyłam w stronę wejścia. Gdy byłam już w środku skierowałam się do klasy gdzie mamy lekcje. Weszłam do środka i zajęłam ostatnią ławkę. Po pięciu minutach do klasy weszli pozostali wraz z moim braciszkiem i przyjacielem. Usiedli obok i przedemną. Baba od matmy przyszła i zaczęła się lekcja. Zaskakująco uważałam na lekcji i miłam przyjemność z tego. Mnie to przeraża. Przez co tak jest ? Po zakończeniu leocji poszłam do dziewczyn z chłopakami.

-Hej kochane- przywitałam się z szczerym uśmiechem

-Co ci?- zapytała się Kaia

-Nic- wzruszyłam ramionami- poprstu dobrze się wyspałam

-Uuuu coś ci się śniło ciekawego- poruszała znacząco brwiami

-Yyyy nie pamiętam ale jestem pewna, że coś mi się śniło- uśmiechnęłam się- Olivia masz to o co cię wieczorem prosiłam?- zapytałam się blondynki

-Oczywiście- uśmiechneła się

-Dobra- powiedziałam- więc na długiej przy mojej szafce macie czekać z aparatami i z osobami, które nie umieją trzymać języka za zębami- powiedziłam teraz do każdego

-Co ty planujesz?- zapytał się Ev

-A zobaczysz za dwie lekcje- uśmiechnełam się

-Mamy się bać?- zapytał się tym razem brat

-Wy nie ale ktoś tak- wzruszyłam ramionami z uśmiechem

-Uuuu ktoś od Ashley dostanie w nos- zaśmiała się Amber

-Oczywiście, że tak- powiedziałam szczęśliwa

-Dobra pani szczęście idziemy na lekcje bo jest po dzwonku- powiedział Evans do mnie

Pożegnałam się z dziewczynami buziakiem w usta. Andres z Amber buziakiem w usta, a z resztą przytulasem, a Ev z Kaią i Amber przytulasem, a Olivie pocałował w głowę. Byłam szczęśliwa, że przynajmniej nim się udało znaleśc kogoś przy kim są szczęśliwi.

Weszliśmy do środka klasy i zajęliśmy nasze miejsca. Każdy w klasie wiedział aby nam nie zajmował bo to się źle skończy. Nie dlatego, że Evans jest, a raczej był w elicie. Tylko dlatego, że jestem w stanie do wielu rzeczy.

Po lekcjach była długa przerwa. Poszłam z chłopakami do mojej szafki. Napisałam do Jax'a abyśmy się spotkali tutaj.

-Dobra wy idźcie po osoby, które jak mówiłam wcześniej, że nie potrafią trzymać języka za zębami- powiedziłam do nich- a ja będę tutaj czekać na Jax'a- dodałam po chwili.

Pokochaj mnie ponownie Where stories live. Discover now