~4~

94 2 0
                                    

Obudziłam się o szóstej dwadzieścia nawet nie wiem czemu ale byłam wyspana. Kolejny dzień z rzędu. 
Przetarłam twarz rękami i wstałam z łóżka. Weszłam do garderoby i zastanawiałam się co ubrać. Ostatecznie wybrałam szerokie męskie spodnie które trochę skróciłam i w pasie zmniejszyłem i do tego kremowa bluzę z dekoltem, który nie odkrywa za dużo do pępka oraz na długi rękaw jest. Wzięłam nową bieliznę i poszłam do łazienki. Po załatwieniu sprawi i przebraniu się usiadłam do toaletki.

Włosy wziąłam prostownicą. Pomalowałam rzęsy, narysowałam kreski, usta oraz brwi jak zawsze. Wzięłam plecak telefon po czym zeszłam na dół. Gdy weszłam do kuchni była Jena robiąca sobie kawe.

-Hej- przywitałam się

-Hej jak się spało?- zapytała siadając ma stołku

-Zaskakująco dobrze- powiedziłam jedząc płatki- i to kolejny dzień z rzędu

-To bardzo dobrze- uśmiechnęła się-

-Dzisiaj jest impreza więc idę na ją pewnie- poinformowałam kobietę

-Dobra, a o której wrócisz?- zapytała

-Nie wiem pewnie gdzieś nad ranem lub będę u kogoś spać- wzruszyłam ramionami

-Dobra ale bezpiecznie mi tam- wskazała na mnie palcem

-Własnie pamiętaj o zabezpieczaniu się- do rozmowy włączył się Tom na co przewróciłam oczami

On jest gorszy niż baba od wdżtu. Ja to wszytko wiem ale według jego nie.

-Tom ona za kilka miesięcy ma osiemnaście lat i wie, że musi być bezpieczna- powiedziała kobieta do mężczyzny

-No ale nigdy nie zaszkodzi powiedzieć tego jeszcze raz na wszelki wypadek- machnął ręką

-Jestes nienormalny- powiedziała

-A kto powiedział, że jestem?

-Lekarze ale jak widać pomylili się- stwierdziłam- też cię kocham- powiedziłam gdy mężczyzna zabijał mnie wzrokiem

Odłożyłam szybko naczynia do zmywarki i poszłam ubrać buty. Po chwili wyszłam z domu i podeszłam do pojazdu. Weszłam do środka i ruszyłam w stronę szkoły.

Po dziesięciu minutach byłam już na parkingu. Było dużo osób ponieważ było nawet ciepło mimo, że jest luty no ale to Australia. Wyszłam z pojazdu i usiadłam do stolika. Nasza szkoła zrobiła z dziesięć stolików na dworzu. Zajęłam wolny i czekałam na przyjaciół. Byłam zaskakująco wcześniej ponieważ dwadzieścia minut przed lekcją. Oby tak szło dalej i dobrze to będzie idealnie.

Grupa Dupka:

Ja:
Gdzie wy jesteście?

Ev 🤓:
Ja i Olivia będziemy za 10 min

Ja:
A Andres, Amber i Kaia?

Ja:
Uuuu razem ciekawie

Ev 🤓:
Weź daj spokój 🖕

Ja:
😘

An 🍦:
Ja i Amber będziemy za 5 min

An 🍦:
Co ty tak wcześnie jesteś?

An 🍦:
Tom znowu mówił o zabezpieczaniu?

Ja:
Jak ty dobrze mnie znasz hah

An 🍦:
No oczywiście siostro

Kaia taja 🤤:
Mnie nie będzie bo źle się czuje 😢

Pokochaj mnie ponownie Where stories live. Discover now