6. Chciałem być najlepszy

62 31 10
                                    

Od zawsze chciałem być najlepszy.

Więc nie będzie mnie cieszyć nigdy drugie miejsce.

To nie znaczy, że jestem pazerny.

To tak jak bym zadowalał się srebrem.

A obok byłoby złoto.

Dzisiaj słowa mają już tak wiele znaczeń.

Chcą dzielić jakiś tort.

Ja się obejdę smakiem.

Nie mam czasu.

Wolę coś napisać.

Pytają się o nastrój.

Gdzie jest smutku granica.

To tylko taki styl.

Może dzięki temu ktoś się będzie mógł odnaleźć.

Ten fałsz już zmyj.

Może coś wartościowego w końcu pokażesz.

Bo na razie jest to tak słabe.

Jak te wiersze pisane masowo.

Przecież od roku świecę tutaj przykładem.

Nigdy mi nie pomogła żadna znajomość.

Zbudowałem wszystko sam.

Może dlatego jest to takie solidne?

Ty nawet nie potrafisz wstać.

Jesteś tym słabym opisem.

Śmiałeś się z moich początków.

Dzisiaj już nic mi nie możesz zarzucić.

Dzisiaj stworzyłem własny nurt.

Bo nie chciałem robić tej masówki.

Chowam w dłonie twarzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz