7. Kochasz go?

154 5 0
                                    

- Znalazła mnie grupa podążająca do miasta - choć idę z tyłu, doskonalę słyszę tłumaczącego wszystko Zaca. Chłopak prowadzi nas po wnętrzu budynku, w którym jest naprawdę dużo ludzi - Gav był wśród nich i przekonał, by mnie opatrzyli. Gdy odkryli, że jestem odporny zabrali mnie ze sobą.  - jedna myśl ciągle nie daje mi spokoju - Zwalczają DRESZCZ odkąd przejęli miasto. Nie mogą się kryć tam wiecznie. 

- Dlaczego nie wróciłeś do rodziców? - postanowiłam w końcu zapytać Gava - Martwili się o ciebie. Myśleli, że nie żyjesz..

- Nie mogłem wrócić bez ciebie - przecież.. - Poza tym byłem przekonany, że trzymają cię za murami.  Przez cały ten czas szykowałem plany, by wejść tam do środka i cię odbić, ale wciąż brakowało mi ludzi. A pójście tam w pojedynkę to samobójstwo. - wyjaśnił - A ty? Czemu nie zostałaś z Vincem i Mary?  Myślałaś, że ja z Zacem nie żyjemy, więc..

- Ci ludzie to moi przyjaciele. - nie pozwoliłabym im wyruszyć beze mnie. Choć próbowali mnie zostawić - A Minho.. - przedłużyłam, mając pustkę w głowie. Gav na to podniósł brwi do góry. 

- Widzę, że w labiryncie nie tylko walczyłaś o przetrwanie -  spróbował zażartować, ale mi w ogóle do śmiechu nie było - Kochasz go? - zadając te pytanie całkowicie spoważniał.  

- Sama nie wiem. - odpowiedziałam zupełnie szczerze - Nigdy nikogo nie kochałam.. w ten sposób - ciężko mi jest też wywnioskować - Ale przy nim czuje, że mogę być sobą. - przed oczmi widzę sytuację z labiryntu, kiedy to zostawaliśmy sami.. - Że mimo moich prób wyrzucenia mu tego z głowy, zawsze będzie mnie bronił i się martwił - to zresztą działa w obie strony - I nie muszę wstydzić się przy nim swoich uczuć - to, jak w siedzibie DRESZCZ-u wszedł do damskiej łazienki i po prostu przytulił, gdy najbardziej tego potrzebowałam, było czymś.. niezwykłym. Przynajmniej dla mnie.  

- Chyba sama znalazłaś odpowiedz na swoje pytanie - powiedział po chwili ciszy. 

Czy to może być prawda? 

- Ta.. - westchnęłam smutno - Ale on zapewne mnie teraz nienawidzi.  - Od kilku miesięcy jest zamknięty pod kluczem DRESZCZ-u. Teresa i Janson mogli mu wmówić na mój temat dosłownie wszystko.  A z resztą, nawet nie musieli. 

Minho był przecież świadkiem tego, jak wyszło na jaw, że ich zdradziłam. Nie było go, gdy wszystko wyjaśniałam i starałam się odpokutować winę, więc.. skąd może wiedzieć? 

- Śmiem w to wątpić - patrzę na niebieskookiego - Jeśli darzy cię tym samym uczuciem co ty jego, nie da rady cię nienawidzić. - może jest starszy o kilka lat, ale czy mądrzejszy? - Zresztą czemu miałby to robić? 

- Bo to przeze mnie tam trafił - zmarszczył brwi - Ale to długa historia.

- Facet nie ma dużo gości, więc gadanie zostawcie mnie - przed ciekawskim Gavem uratował mnie głośniejszy głos Zaca.

Warriors | The Maze Runner Where stories live. Discover now