Nudności

4 0 0
                                    


Bez końca
Nieustannie
Dosięgając oświecenia
Będącego skończoną prawdą
Nic nie ma do zaoferowania.

Mogłem jedynie spróbować
To raczej nie grzech?
Ojcze, przepraszam
Chciałem zasmakować skrajności

W popiele zapisane słowa sprzed wieków
Teraz nikt do nich nie westchnie, nie pokręci głową
Ciało tak niepojęcie małe
Nie powinienem zostawać sam.

WierszeWhere stories live. Discover now