Wizje upadku
Pogrzebania w marmurowym grobowcu
Czarny kot uśmiecha się na twej głowie
Wczepiając pazury we włosy
Drapiąc skórę
Świst, krzyk i zostaje z wszystkiego nic

Rzeczywistość przechadzania się ulicami
Spójrz, światło zapalone w czyimś domu
Ciekawe, czy ktoś powie temu dziecku ,,dobranoc"
Skrytemu pośród pierzyn pomiędzy jawą a snem
Lecisz do światła niczym świetlik
Pragniesz ciepła jak dziewczynka z zapałkami
Blasfemia

WierszeWhere stories live. Discover now