○103○

358 25 1
                                    

Zeszłam z jego pleców i położyłam się obok, przykryłam nas kołdrą i zamknęłam oczy.

Dziś Nico gra swój przedostatni mecz w tym roku. Wstałam z łóżka czując lekkie mdłości, nie chciałam mówić o tym chłopakowi żeby sie nie stresował.

Siedziałam na kanapie i czekałam na Jess, razem mamy jechać na mecz As Romy. Spóźniała się godzinę, zaczęłam się trochę martwić bo zawsze była na czas. Szybko wybrałam jej numer i zadzwoniłam, nie odbierała. Postanowiłam że wyśle jej kilka wiadomości.

(□ Nadia, ♡ Jess)

□ Jess gdzie ty??

□ Spóźniasz się godzinę

□ Ty się nigdy nie spóźniasz

□ Stało się coś?

□ Jess, martwię się.

Podniosłam sie z kanapy i zaczęłam chodzić po całym mieszkaniu, zastanawiając się co się mogło wydarzyć.

Po kilku minutach usłyszałam otwieranie drzwi, szybko do nich pobiegłam. Zobaczyłam Jess i odrazu ja przytuliłam.

- Gdzie ty do cholery byłaś, martwiłam się.

- Spokojnie, nic mi nie jest. Byłam z Lucą.

- Kim? Pokazała głową w stronę drzwi, stał tam mężczyzna. Troszeczkę mnie to zdziwiło. Podeszłam do drzwi i zaprosiłam chłopaka do środka.

- Ciao, Luca. Podał mi rękę.

- Nadia. Również podałam mu rękę. Pogadamy o tym później Jess, bo teraz musimy już jechać. Spóźnimy się.

- A tak, Luca jedzie z nami. Kiwnełam głową i ubrałam buty, złapałam za torebkę i wyszliśmy z domu. Zamknęłam drzwi i zeszliśmy na dół.

W drodze na stadion Jess cały czas rozmawiała z Lucą. Chwile się zastanawiałam kim mógł on być. W końcu sobie przypomniałam sobie rozmowę z Jess o tym chłopie który jej się podobał. Lekko się uśmiechnęłam gdy doszło do mnie że to on.

Na stadionie zajęliśmy swoje miejsca, mecz trwał już kilka minut. Zalewski grał w pierwszym składzie co mnie ucieszyło.

Po pierwszej połowie Roma wygrywała 1.0 z Casa Pią.

W drugiej połowie Nicola szedł z boiska w 66 minucie. Byłam skupiona na chłopaku który schodził z boiska, ale Jess postanowiła mi to przerwać.

- Nadia.

- Hm?

- Nie obrazisz się jak zwinę sie teraz z Lucą?

- Gdzie się wybieracie?

- Do niego.

- Po co? Zapytałam i dopiero po chwili zrozumiałam o co jej chodzi. Aaa, dobra  to spadaj. Tylko uważaj na siebie, a jak ci coś zrobi to powiedz skończy na cmentarzu.

- Nadia. Klepneła mnie w ramię i wstała z krzesełka, złapała chłopaka i poszli w stronę wyjścia.

Złapałam za telefon i napisałam do Nicoli.

□  Wracam z tobą.

□ Świetnie się spisałeś.

□ ❤❤

Odłożyłam telefon i czekałam na koniec  meczu.

Mecz wygrała Roma. Zeszłam z trybun i wyszłam z stadionu. Czekałam na chłopaka przy jego samochodzie.

Pojawił się po jakiś 30 minutach, i chyba mnie nie rozpoznał przez kaptur na głowie.

- Mogę w czymś pani pomóc?

- Pff, nawet własnej dziewczyny rozpoznać nie potrafisz. Ściągnęłam kaptur, i popatrzyłam w jego stronę.

- Kaptur miałaś to cię nie rozpoznałem.

- Tak się tłumacz. Zbliżyłam się do chłopaka i go przytuliłam. Dobrze dzisiaj grałeś.

- Dziękuję. Gdize Jessica?

- Pojechała chyba ze swoim nowym chłopakiem.

- Lucą?

- Mhm.

- Znowu on, mówiłem jej że to dupek.

- A znasz go wogule?

- Nie.

- To czemu jest dupkiem?

- Bo się spotyka z moją siostrą.

- Nico, jest już dorosła. Przestań się o nią martwić. Ten dupek wydaję się sympatyczny i mogę stwierdzić że lubi Jess po tym jak widziałam jak na nią patrzy. Jak go poznasz to z pewnością go polubisz.

- Może.

- Zbieramy się? Zjadłabym coś.

- Chcesz coś zjeść na mieście?

- Nie, zjedzmy w domu. Wiem że jesteś zmęczony.

Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu.

Po powrocie do domu Nico poszedł wziąść prysznic a ja przygotowałam kolację.

Gdy zjedliśmy Nico zaproponował żebyśmy obejrzeli jakiś horror.

- Horror?

- Mhm

- Niech ci będzie, ja potem nie będę z tobą do toalety chodzić.

- Przesadzasz, aż tak się nie boję oglądać horrorów.

- Zobaczymy. Usiedliśmy na kanapie i wybraliśmy ,, Jako w piekle tak i na ziemi'' Nicola stwierdził że ma ciekawy opis i chce to oglądać, nie protestowałam i włączyłam film.

Oglądaliśmy gdy w pewnym momencie Nico się przestraszył i prawie spadł z kanapy. Lekko się zaśmiałam.

- Nie śmiej się.

- Ja się nie śmieje.

Skończyliśmy oglądać film i poszliśmy do sypialni. Położyłam się, a chłopak stał nade mną i się we mnie wpatrywał.

- Co chcesz.

- Pójdziesz ze mną do toalety? Zaśmiałam się i poszłam z chłopakiem do łazienki.

Wróciliśmy do łóżka i poszliśmy spać.

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now