Dziś jest ten dzień Lila idzie do nowej szkoły, do klasy 1 liceum. Pakuje się i idzie.
Lili wydaje się że wychowawczyni klasy jej nie lubi, ale może jej się wydaje.
Poznaje klasę, najbadziej przypadli jej do gustu- Emily, Henry i Martin...
Martin jej się nawet spodobał...
-czy mogłabym prosić o wasze numery telefonu?- zapytała z zawstydzeniem Lila.
-Tak jasne już podajemy- odpowiedzieli.
Po rozpoczęciu roku szkolnego Lila udała się do domu, zjadła obiad i trochę odpoczęła, przeczytała książkę i zadzwoniła do niej Emily która spytała się czy chce iść z nią do kawiarni.
-cześć Lila, chciałabyś iść ze mną do kawiarni?-zapytała Emily.
-tak! Z miłą chęcią!- wykrzyknęła z dumą Lila.
Poszły.
Ale nie same...
Razem z nimi poszedł Martin.
Wypili kawę, pogadali i wstawili posta na instagrama.
Odbiór był niesamowity, a dodatkowo okazało się że Martin też chce być sławny!
Lila wracając powiedziała sama do siebie:
-chyba jestem w niebie! Cieszę się że poznałam tych ludzi, najlepszy dzień.
Przyszła do domu, ale jednak to nie był jej wymarzony dzień...
