7

648 18 6
                                    

-Tu jest naprawdę pięknie , Gavi poszedł do samochodu i wyjął z niego duża walizkę .

-Spokojnie , twoja mama ponagla mi ciebie spakować haha- parsknął śmiechem .

-Weszliśmy do drewnianego domu .

-Skąd znasz takie miejsce ?- zapytałam .

-Często przyjeżdżałem tu z moim tatą na weekend'y , trenowałem z nim tu piłkę , łowiłem ryby , dawno mnie tu nie było , więc postanowiłem że cię tu zabiorę .- odpowiedział.

-To co idziemy pograć ? - w tym samym momencie , w którym brunet mnie o to zapytał złapał mnie i wziął na ręce .

-Zaczęliśmy grać , nie było łatwo , ale po pewnym czasie udało mi się odebrać piłkę Hiszpanowi i się z nim pokiwać . Nagle poczułam jak łapie mnie w talii i zatrzymuje , odebrał mi szybko piłkę i strzelił do bramki .

-Ejjjj to niesprawiedliwe! -krzyknęłam na co oboje wybuchliśmy śmiechem.

-Brunet podszedł do mnie i złączył nasze usta , było naprawdę przyjemnie .

-To co może idziemy coś zjeść - zaproponował na co ja Przytaknełam głową , że tak.

-Weszliśmy do domku , przed kolacją poszłam wziąść szybko prysznic , ale jak zwykle musiałam o czymś zapomnieć , nie wzięłam ze sobą ubrań .

-Gavi , mógłbyś podać mi jakieś ubranie z mojej walizki ? - zapytałam na co brunet odpowiedział że już podaje , uchylił lekko drzwi i podał mi jasno niebieską sukienkę .

-Ubrałam się i wyszłam .

-Mmm ale ładnie pachnie -odparłam i usiadłam do stołu .

-Przygotowałem makaron ze szpinakiem, specjalnie dla ciebie -odpowiedział i usiadł na przeciwko mnie .

-Po zjedzeniu kolacji , poszliśmy nad jezioro , usiedliśmy na drewnianym mostku i patrzyliśmy na gwiazdy .

-Jestem wielkim szczęściarzem , że cię mam wiesz Madison ? -odparł i pocałował mnie w czoło .

-To chyba , ja jestem tą szczęściarą że ciebie mam haha - odparłam i wtuliłam się w jego ciało .

-Pogadaliśmy jeszcze chwilę na świeżym powietrzu i poszliśmy do domu . Przebrałam się w piżamę , i położyłam się na łóżku , w tym samym czasie Hiszpan wyszedł z łazienki i położył się obok mnie .

-Jutro rano musimy wracać , ponieważ wieczorem zaczynamy trening bo za 2 dni mecz-odparł.

-Rozumiem , ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś mnie tu zabierzesz haha - odparłam i wysłałam brunetowi swój lekki uśmiech .

-Leżałam tyłem do Hiszpana , nagle poczułam jak jego dłonie surfują po moim brzuchu , było to bardzo przyjemne uczucie , odwróciłam się do Gaviego i pocałowałam go w jego usta , on zaczął mnie całować najpierw w usta , a później zszedł na moją szyję , pozostawiając na niej czerwone plamy .

Następny dzień , rano :

-Szybko się spakowaliśmy i wyjechaliśmy , przed całą drogę siedzieliśmy w ciszy , ja przeglądałam nasze zdjęcia , bo nie wiedziałam które wstawić na Instagrama , po paru minutach , zdecydowałam się i wstawiłam zdjęcie na ig , po paru sekundach mój telefon wibrował , bo tyle przychodziło mi powiadomień .

@Mad.Hernández

Hernández

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~Me and you~        || Pablo Gavira ||Where stories live. Discover now