Rozdział 32

57 8 0
                                    

  Jak pocałunek może smakować tak słodko?  Chcę uczynić go moim....

  Całowali się bez opamiętania, pogłębiając pocałunek i splatając ze sobą języki. Gdy zabrakło im tchu, odsunęli się od siebie.

- Lubisz ostro, co?  Kto by pomyślał - Jungkook oparł się czołem o ramię chłopaka.

- Zupełnie nie wiem o czym mówisz- powiedział Kim, odsuwając chłopaka od siebie. Cóż, to nie zadziałało.  To tylko spotęgowało pragnienie... Po prostu muszę wytrzymać do poniedziałku.

- Czasem zastanawiam się czy jesteś geniuszem czy idiotą.

- Ok idę - powiedział Tae otwierając drzwi.

- Do zobaczenia w poniedziałek - Jeon wyszedł zaraz za chłopakiem i udał się do pracy.

Co ja w ogóle robię?  Wiem, że nie jest zainteresowany randkowaniem ze mną.  Interesuje go tylko normalny związek.  Jestem jedynie ujściem dla tego, co on uważa za nienormalną potrzebę.  W każdym razie tak jest lepiej.  To uczucie zniknie, gdy się z nim prześpię.  Racja, randki to całe fiasko.  Lepiej trzymać go bez żadnych zobowiązań.

Po pracy udał się na festiwal. Znajomi z kółka teatralnego wkręcili go w pomoc, więc nie wypadało odmówić. Stał ubrany w strój wampira, opierając się o znak, promujący bar i rozglądając się dookoła. Bez zobowiązań.... A przynajmniej tak mi się wydawało... namawia mnie do rozpoczęcia z nim tego projektu, nazywając mnie Hyung... siedzi obok mnie podczas pracy nad grą, doprowadza mnie do szału... głaszcze mnie po włosach, zaskakuje pocałunkami  ... Potem zapiera mi dech w piersiach tym pocałunkiem, tylko po to, by się odwrócić i powiedzieć, że nigdy się ze mną nie umówi. A teraz w końcu nadszedł ten dzień, a on jest na festiwalu z jakimś chłopcem.  Więc chcesz się z nim umówić i po prostu przespać ze mną, co?  Teraz kto jest skurwielem, dupku?

  Więc chcesz się z nim umówić i po prostu przespać ze mną, co?  Teraz kto jest skurwielem, dupku?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Dlaczego potrzebujesz zdjęcia ze mną do swojego fotodziennika?

- Bo jestem roztrzepany.  Chcę rejestrować każdy szczegół mojego dnia.  Och, czy powinniśmy spróbować? - powiedział Jimin pokazując na tablicę z konkursami w grach komputerowych. - Sprawdź nagrodę!  To mechaniczna klawiatura, którą chciałem kupić!

- Serio? - Taehyung wpatrywał się w starą konsolę do gier. Czy ten model nie został wycofany?

- Widzisz coś, co ci się podoba?

- Nagrodę za Tetris - powiedział, wskazując na konsolę.

- Zostaw to mnie! - zawołał Jimin klaskając w ręce - Byłem najlepszy w mojej szkole podstawowej w Tetris online.  Doszedłem do rangi „God of Tetris”.  Nawet dorośli nie mogli mnie pokonać.

- Ok, spróbuj.  Nie kupuję tego, ale nadal nie jestem dobry w Tetris.

- Och, klawiatura jest nagrodą dla Tekkena.  To jest do bani... Nigdy w to nie grałem.  Czy ty...?

- Mogę spróbować. Gry walki nie są skomplikowane.  Wygoogluję kombinacje ruchów i zapamiętam je z wyprzedzeniem.  Mam nadzieję, że to wystarczy.  W końcu to mały turniej.

- Ok. Ja wygram twoją nagrodę.... A ty moją.

- Jasne.

- Możesz na mnie liczyć, zdobędę dla ciebie tę konsolę. - powiedział Jimin z uśmiechem, stając przy stoisku z Tetris.

Tae stanął niedaleko chłopaka z przyglądając się jak gra. Faktycznie, nie kłamał. Szło mu znakomicie. W niewielkim odstępie czasu pokonał wszystkich, zdobywając ogromną przewagę, tym samym wygrywając konsolę.

- Widzisz - zawołał chłopak, pokazując swój wynik - Mówiłem ci!

- To było super - powiedział Tae przybijając piątkę z chłopakiem.  Zgaduję, że teraz moja kolej...

- Dasz radę TaeTae.

- Postaram się - powiedział Tae, siadając przy jednej z maszyn.

- W porządku! Kto jest następny?! - rozległ się krzyk prowadzącego rozgrywki - Ach, wiedziałem.  Kolejny informatyk... Jest was tak wielu!  Co to jest, wycieczka kujonów?! Zobaczmy, którą postać wybierze!  Woah, poszedł z Edem!  Pierwszy raz dzisiaj!  Najgorsza postać w historii Switcha Tekkena!  Nacisnął zły przycisk czy co?!  Ed i Tristan... intrygujące.  Obaj są postaciami zorientowanymi na kombinacje.  Co oznacza, że ​​są gówniane, jeśli palce użytkownika nie są wystarczająco szybkie!  Dobra, werbel.... Zaczynamy!!

Cóż, przeciwnik jest mało wydajny, a jego kontry powolne...

- Ach!  Niskie parowanie!  Ed czyni obronę przeciwnika bezużyteczną i uderza go kopnięciem z zamaszystym ruchem!  To czysta fala!  Ed podąża za idealnym combo BnB!  Tak właśnie gra się w Tekkena!  Muszę powiedzieć, że żaden inny pretendent nawet nie zbliżył się do tego poziomu! - prowadzący nie krył zdumienia umiejętnościami Tae.

To jest zbyt łatwe.

- Następna walka! Znowu Ed i Tristan!  Czy on się wygina!?  Czy to jego sposób na powiedzenie „Nie muszę wybierać głównego bohatera dla takiego żółtodzioba jak ty”?!  A może tylko tymi dwoma potrafi grać!  Och, patrz na to!  Przeciwnik stawia tu szybką gardę!  Woah, Ed z udawanym skokiem!  Możesz zobaczyć, jak jego przeciwnik panikuje!  Nadchodzi .... nieskończone combo !!!  K.O.!!!  To było szalone!!!  Nie mogę uwierzyć, że jestem tego świadkiem!  Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Króla Tekkena?!  W takim tempie ten gość grający Eda wygra cały turniej! Musi wytrzymać tylko 10 minut!  Został tylko jeden przeciwnik!  Zobaczymy, czy Edowi uda się utrzymać dobrą passę…Nadchodzi jego przeciwnik!  Całkiem dobry kostium.  Musi być w klubie cosplay.  Pozwól mi rzucić okiem na jego formularz zgłoszeniowy... Woah!  Tym razem nie kierunek informatyka!

Tae spojrzał się na swojego przeciwnika, który zajął miejsce na przeciw niego. Przez maskę nie było widać twarzy, za to na sobie prócz koszuli i spodni miał jeszcze czarną pelerynę.

Co za dziwak...

Błąd semantyczny/ Semantic errorWhere stories live. Discover now