VI

284 18 16
                                    

Chłopak nieco stresował się spotkaniem z przyjacielem. Znał go już prawie dwa lata, ale teraz był dla niego prawie jak obcy. Nie wiedział, jaki był Yoongi przed wypadkiem, toteż nie miał pewności, jak się zachowywać. Ucieszył się jednak, że starszy sam zaproponował spotkanie. Dwa lata temu, gdy stracił pamięć, nie zależało mu na odnowieniu starych kontaktów, jak teraz. A może po prostu czuł, że wypada poznać współlokatora? Yeonsoo tego nie wiedział, ale teraz musiał pamiętać, by nie palnąć przy nim niczego głupiego.

Zadzwonił domofonem, doskonale pamiętając numer, pod którym mieszka Jimin, chciaż był u niego tylko raz. W głośniku odezwał się dobrze znany głos, a drzwi zaraz się otworzyły. Chociaż stres go nie opuszczał, to szybko znalazł się na czwartym piętrze. Nim zdążył zapukać, w progu stanął blondyn z nieco niepewnym uśmiechem. Wpuścił gościa do środka i przeszli do salonu, gdzie czekały już dwa kubki herbaty. Czerwonowłosy nie był przyzwyczajony do takiej gościnności ze strony Mina, ale przecież teraz mógł się spodziewać wszystkiego.

- Jimin coś wspominał, że jesteś od nas młodszy - zaczął Yoongi, gdy siedzieli już na kanapie.

- Ta, chodzę do ostatniej klasy - odparł, drapiąc się po karku.

- I już mieszkasz sam? - Zdziwił się. - W sensie...

- Nie mam dobrych relacji z rodzicami - przerwał, dobrze wiedząc, o co chodzi.

- Wybacz.

- Nie trzeba, serio - zaśmiał się. - Mam ich gdzieś, jak oni mnie, ale wiesz... zrozumiem, jak będziesz chciał, żebym się wyprowadził. To twoje mieszkanie.

- Moje? Myślałem, że razem wynajmujemy.

- Nie, pozwoliłeś mi się wprowadzić chwilę przed tym, jak zacząłeś chodzić z Jiminem.

- Rozumiem... - zastanowił się. - W każdym razie nie zamierzam cię wyrzucać, dlatego chciałem, żebyśmy się poznali. Znaczy... żebym ja poznał ciebie.

- Ja chyba też - zaśmiał się. - Jesteś trochę inny, niż ten rok temu. Ale właściwie odkąd poznałeś Jimina i tak mocno się zmieniłeś.

- Aż taki zły byłem?

- Święty na pewno nie.

- Chłopaki powiedzieli mi to samo w szpitalu... - westchnął, a wyższy uśmiechnął się nostalgicznie.

- W ogóle, co to za fryzura? - Już, gdy tylko przekroczył próg mieszkania, rzuciły mu się w oczy niedbale spięte z tyłu włosy i wystające kosmyki.

- Zapomniałem... - westchnął i odwiązał gumkę. - Są za długie... muszę coś z nimi zrobić.

- Pomóc? Wcześniej ja ci je farbowałem.

- Serio? A dałbyś radę zrobić ze mnie człowieka, zanim wróci Jimin? Kończy o siedemnastej.

- Ubieraj się - zarządził. - Idziemy do sklepu po farbę.

***
AgustD udostępnił post
Yesaeng nice job 😎

***AgustD udostępnił postYesaeng nice job 😎

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
We are like this - yoonmin 🔛 Where stories live. Discover now