metamorfoza

786 34 6
                                    

Ja zaś stwierdziłam, że znudziły mi się mega długie włosy więc  poszłam poszukać nożyczek .

W kuchni nie było, w salonie również.
Ostatnią nadzieją była sypialnia i łazienka.
Szperałam po wszystkich  szufladach.
Pod papierami było zdjęcie.
Nie powinnam sprawdzać ale kusiło.

Na tym zdjęciu  był  chłopiec z zabawkowym pistoletem. Lat mniej więcej  13.

Miał niebieskie oczy, brązowe włosy.
Ubrany był w czarne spodnie i kurtkę wojskową.

Możliwe, że  to mały Simon ale ... nie wiem . Może jego syn hehe nie no chyba za młody jest na syna w wieku 13 lat. A może jego brat.
Tyle pytań... a brak odpowiedzi.

Odłożyłam na miejsce  i szukałam dalej. Wreszcie  znalazłam w łazience za lustrem. Więc  tam podcięłam włosy na długość  po ramiona, wcześniej  miałam aż do tyłka. Już byly strasznie uciążliwe.

Gdy sprzątałam moje włosy z umywalki wszedł Ghost.
I stał zdziwiony  w drzwiach.

Ja: co się  gapisz?

G: emmm.... ścięłaś  włosy

Ja: No... I co?

G: nie no ... spoko.. ładnie jest.

Ja : dzięki  ....

Uśmiechnęłam się I poszłam po odkurzacz.

Trochę ciężki jest jebany ale wciągnęłam.

Ghost w tym czasie położył  się na łóżko  i się gapił w sufit.

Dziwny typ....

Zaczęłam odkurzać a ten nadal się gapił w sufit jak w psychiatryku.

Po 5 minutach ogarnęłam całą łazienkę  a on jak leżał tak leżał.

Więc stwierdziłam  co mi szkodzi położę się obok niego. Tak o...

I tak zrobiłam, położyłam się obok niego również  wpatrując  się w sufit.

Po 10 minutowej ciszy wreszcie   się odezwał.

G: o czym myślisz?

Ja: o niczym... a ty?

G: Ja też...... chyba

Ja: czyli ewidentnie  o czymś myślałeś.

G: może tak, może nie

Ja: oh Boże..... trudny jesteś

G: wiem hehe pochlebiasz mi

Ja: nie no takiej odpowiedzi się nie spodziewałam

G: lubię zaskakiwać  ludzi

Ja: dlaczego wstąpiłeś  do emm służb

G: marzenie z dzieciństwa

I tu jest poszlaka do odpowiedzi kto był na zdjęciu świetnie.

Ja: i się  spełniło, moje nie wiem czy się spełni

G:  czyli chcesz być  w naszej grupie?

Ja: tak....

G: ja jakbym był twoim tatą bym się  nie zgodził

Ja: No ale nie jesteś  całe szczęście

G: a może bym mógł  nie wiesz ile mam lat i jakby się  życie  potoczyło

Ja: weź... wiem że  nie masz 50 a nawet 40

G: po czym to wnioskujesz?

Ja: po sprawności  fizycznej i głosie.

Spadła jak ,,Grom"Where stories live. Discover now