ʀօʐɖʐɨał 65

1K 32 0
                                    

Niedziela 10:20
Obudziłam się przez światła słoneczne z okna. Jęknełam niezadowolona i przekręciłam się na drugi bok gdzie powinien był Kookie, ale go nie było.

Westchnęłam smutna i już chciałam wstać, ale zobaczyłam jak otwierają się drzwi. Był w nich Jungkook z tacą w dłoni.

JK: O dzień dobry skarbie- uśmiechnął się- wyspana?
T/I: Dzień dobry Oppa i tak wyspałam się- odwzajemniłam uśmiech a mężczyzna położył tace na moich kolanach.
JK: Cieszę się. Przygotowałem dla Ciebie śniadanko- pocałował mnie w czoło.
T/I: Dziękuję. Za bardzo mnie rozpieszczasz misiu- zaśmiałam się.
JK: To źle, że chce dla mojej kobiety jak najlepiej?- pogładził mój policzek.
T/I: Nie, wręcz przeciwnie- położyłam swoją dłoń na jego.
JK: Jedź grzecznie bo będziemy jechać po małego.
T/I: Okej- wzięłam tacę od Kookiego gdzie znajdowało się śniadanie.
JK: Albo wiesz co? Poczekają jeszcze chwilkę- popatrzyłam na niego z niezrozumiałą miną.
T/I: O co ci chodzi Oppa?- zaczął się do mnie zbliżać
JK: Skarbie nie potrafię przestać myśleć o tym co było w piątek- przegryzł wargę- co powiesz na powtórkę?- uśmiechnął się i gładził mój policzek.
T/I: Wiesz, że z wielką chęcią ale chyba nie chcesz żeby Jeonhyun się niecierpliwił?
JK: Nie chce ale od wczoraj walczę z myślami o tobie- zbliżył się i musnął moje usta- ale uszanuje to jak nie masz ochoty. A teraz jedz malutka.

Jak kazał Jungkook tak zrobiłam. Zaczęłam jeść przygotowane przez niego gofry z owocami. Muszę przyznać że były bardzo dobre. Po zjedzonym śniadaniu poszłam się ubrać.

Po długich poszukiwaniach znalazłam idealny outfit:

Włosy zostawiłam rozpuszczone, ale wyprostowałam włosy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Włosy zostawiłam rozpuszczone, ale wyprostowałam włosy.

Po ubraniu się zeszłam na dół gdzie był Kookie, który się uśmiechnął. Podszedł do mnie i dał buziaka w czoło.

JK: Wyglądasz pięknie maleńka- uśmiechnął się.
T/I: Dziękuję. Ty też wyglądasz przystojnie- dałam mu buziaka w policzek.
JK: Jesteś gotowa?
T/I: Tak

Udaliśmy się trzymając się za ręce do przedpokoju, ubraliśmy buty i kurtki. Jungkook otworzył mi drzwi, gdy wyszłam zamknął dom na klucz i poszlismy do auta, wsiedliśmy do niego i pojechaliśmy do domu rodziców Kooka.

Babysitter | JungkookWhere stories live. Discover now