Rozdział 21

5.5K 308 30
                                    


Jego spojrzenie nie opuszczało mojego w łazienkowym lustrze. Śledziłam w odbiciu ruch jego sprawnych, wytatuowanych rąk, kiedy wsuwał je pod moją koszulkę. Moje sutki momentalnie stwardniały. Wziął je między palce i uszczypnął lekko, sprawiając że twardniały jeszcze bardziej.

Powolnym ruchem zaczął ściągać moją bluzkę, zmuszając mnie do uniesienia w górę rąk. Szary materiał upadł u moich nóg, a ja przełknęłam głośno ślinę, czując jak podniecenie wypełnia moje żyły. Sprawnym ruchem odpiął zapięcie mojego stanika, nie odrywając ode mnie spojrzenia. Czułam na szyi jego gorący oddech, sprawiający że moja cipka robiła się mokra, a krew szumiała w uszach.

Jego usta całowały moją szyję, a ręce jeździły po nagim brzuchu w górę i w dół. Zatrzymywały się tuż na granicy majtek i sunęły w górę, między piersiami, ledwo je dotykając.

Naprałam na jego plecy, a mój oddech przyśpieszył.

— Widzisz to co ja, maleńka? — zapytał, łapiąc moje spojrzenie w lustrze. — Widzisz, jak kurewsko seksowna jesteś?

Przejechał językiem po mojej szyi, a ja zadrżałam przymykając oczy.

— Patrz — rozkazał prosto do mojego ucha. Naparłam na niego mocniej, czując coraz intensywniejsze pulsowanie między nogami.

Ręce wróciły na moje piersi, tym razem z mniejszą delikatnością. Zaczął je pieścić z prawdziwą wprawą, dopóki nie stały się czerwone od jego palców. Gorący język nadal drażnił moją szyję, a ja obserwowałam jak zahipnotyzowana jego wytatuowane palce sunące w dół mojego brzucha.

Zadrżałam, kiedy wsunęły się do moich spodni. Przez chwilę drażnił się ze mną, ledwo wsuwając je za gumkę majtek. Coraz niżej i niżej, omijając miejsce, w którym chciałam go najbardziej.

— Kurwa, jesteś taka mokra, maleńka — szepnął do mojego ucha, obserwując moją twarz w łazienkowym lustrze. Powinnam się zawstydzić, poczuć choć ukłucie zażenowania, ale nic takiego się nie stało.

Nogi mi zadrżały, kiedy przejechał palcem po mojej pulsującej łechtaczce. Zaczął ją drażnić wolnymi ruchami. Ściskał, masował, doprowadzając mnie niemal na skraj. I wtedy przestawał, żeby zacząć od nowa.

Zamruczałam, opierając potylicę o jego twardą klatę.

— Otwórz oczy, Romy — warknął, a ja uświadomiłam sobie, że przymknęłam je z rozkoszy. Mój szybki oddech przez chwilę był jedynym dźwiękiem w łazience.

— Widzisz jak kurewsko seksowna jesteś? — zapytał, przejeżdżając nosem po mojej szyi. Jego palce grały na mnie jak tylko chciały, sprawiając że z trudem się powstrzymywałam, żeby nie wić się w jego ramionach. Ciepło uderzyło w całe moje ciało, a mięśnie pochwy zacisnęły się na jego palcach, kiedy wsunął je powoli do środka. Jęknęłam naprawdę głośno, na co zaklął w moje włosy. Czułam na plecach jego erekcję i nakręcało mnie to jeszcze bardziej.

Automatycznie przymknęłam oczy, kiedy fala przyjemności zaczęła zalewać moje ciało.

— Nie zamykaj oczu, Romy — powiedział ochrypłym od pożądania tonem.

Posłusznie je otworzyłam. Jego oczy nie opuszczały mojego ciała w odbiciu, a ja powoli rozpadałam się na kawałki. Jego palce w moim wnętrzu przyśpieszyły rytm, a drugą ręką ścisnął moją szyję, zmuszając mnie do patrzenia. Moje piersi unosiły się w górę i w dół w rytm przyśpieszonego oddechu.

Otworzyłam lekko usta, wypuszczając cichy jęk, kiedy doszłam na jego palcach. Mój oddech wypełniał łazienkę, a jego palce znieruchomiały w moim wnętrzu. Czułam jak na nich pulsuję, zanim powoli je wyciągnął z moich majtek.

Jego własność (Hellhounds MC #2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz