18

322 33 53
                                    

Levi wparowuje do domu niemal natychmiast po zachodzie śłońca. Łapię cię za rękaw kurtki i mocno pociąga.

- Chodź, idziemy. -

Jesteś tak zdezorientowana, że nawet nie zauważasz, że znajdujesz się na dworze.

- Ał… Levi, co do cholery?! -

Mężczyzna zdecydowanie idzie przed siebie. Rozpoznajesz okolicę, zbliżacie się do hali treningowej. Niektórzy rekruci ćwiczą jeszcze przed jutrem. 

Przemykacie obok niezauważeni. Niespodziewanie się zatrzymuje i wpada w drewniane drzwi na boku jednego z budynków. 

Chwiejesz się na nogach. Jesteście w… stajni?

- Okej, tego się nie spodziewałam. -

Mówisz z przekąsem.

- Cicho. Obudzisz je. -

Rozglądasz się i dopiero teraz zauważasz konie.

- Cz-czemu…? -

Pytasz, ale zaraz obracasz się za siebie. Levi wskazuje na jeden z boksów.

Od razu go rozpoznajesz. Ma rudą grzywe i grzbiet usiany białymi pręgami. 

To koń Mayumi. 

Patrzysz na Levia pytająco. 

- Jest twój. -

Mówi pewnie. Podchodzisz do niego, nie do końca rozumiejąc.

- Dlaczego?

- Twój koń zgubił się podczas misji. Potrzebujesz nowego transportu, prawda? -

Wyciągasz dłoń w stronę zwierzęcia. 

- To… wow. -

Rumak liże cię po dłoni.

- Możesz go nazwać czy coś. -

Dodaje po chwili kapitan.

Obracasz się w jego stronę.

- Może Levi? -

Mężczyzna kręci głową.

- Ani się waż. -

- Ackerman. Najsilniejszy koń ludzkości. 

Levi przewraca oczami.

- Skąd będę wiedział, czy mówisz do mnie, czy do konia?

- Mogę dać ci ksywkę.

- Nie. 

- Okej. W takim razie H/N.

Znowu obracasz się do zwierzęcia i drapiesz go bo grzbiecie.

- Czemu teraz mnie tu zabrałeś? -

Pytasz po chwili namysłu.

- Chciałem ci pokazać zanim wyruszymy. 

Patrzysz na niego niepewnie. Levi spuszcza wzrok.

- Wiem do kogo należał. Pomyślałem, że… -

- Oh. -

Mężczyzna otwiera usta, ale zaraz je zamyka.

- Używaj go mądrze. I nie zrób sobie czegoś, sam nie wiem. -

- Levi, próbujesz mi coś powiedzieć? -

Cisza.

Po chwili kapitan podchodzi do ciebie, nie podnosząc wzroku.

- Słyszałem co powiedziałaś wtedy w Sinie. O tym, że znalazłaś kogoś nowego. -

Zamierasz. O boże, tylko nie to.

call me captain // attack on titan (LEVI x READER)Where stories live. Discover now