To coś więcej niż przyjaźń-Harmione

Zazdrość

Pov Hermiona

-po przydzieleniu pierwszoroczniaków do domów i przemowie dambydora zaczęłam zabierać się za pośiłek aż podeszła do nas Cho z swoimi koleżankami.

-Część misiu stęskniłam się z tobą powiedziała swoim wysokim głośikiem Cho i pocałowała Harrego.

Myśli Hermi

Miałam ochotę wstać i wyjść nie mogłam na nich patrzeć.

-Część powiedział Harry

-dlaczego nie odpisywałeś na moje listy? Zapytała trochę zła Cho

-yyy bo byłem zajęty (skłamał)

-aha powiedziała i poszła.

-Ej stary a tak naprawdę czemu nie odpisywałeś na te listy? Zapytał Ron

-ty no bo nie chciało mi się z ną pisać

-aha

Po skączenu posiłków udaliśmy się do swoich dormitoriów

Poszłam do łaźienki i wykąpałam się i usiadłam na łóżku

-Hej Hermi nie przejmój się tą Cho zagadał do mnie moja najlepsza przyjaciółka Ginny.

-No łatwo i mówić bo Ty nie patrzysz jak chłopak który ci się podoba całuje się z inną laską. Powiedziałam smutna.

Zobaczysz jeszcze Harry pszejrzy na oczy.

- w to wątpię.

-dlaczego?

-no bo przecież on nigdy nie zwróci na mnie uwagi bo jestem dla niego tylko przyjaciółką no co najwyżej siostrą.

Powiedziałam do przyjaciółki i oddałam się w ramiona mirfeusza.

Pov Harry

Spędziłem jeszcze trochę czasu z moją dziewczyną i udałem się do dormitorium gdzie czekał na mnie mój przyjaciel Ron

-Hej stary co ty na to żebyśmy jutro pograli na boisku?

-sorry Ron ale nie mogę bo umówiłem się z Cho może pojutrze?

-no spoko, ej nie obraź się ale moim zdaniem Cho cie wykożystuje.

-co! Nie prawda powiedział Harry

-prawda,pamiętasz co było na trzecim roku.też tak było nie miałeś dla mnie i  Hermiony czasu bo ciągle spędzałeś czas z Cho. A poza tym sam mówiłeś że cię już wkurza

-no bo trochę wkurza

-no właśnie powinieneś się poważnie zastanowić nad waszym związkiem

-Dobra dobra trochę masz racje.

-No mam

Po rozmowie z Ronem położyłem się i oddałem się w ramiona morfeusza