7. Wątki miłosne

11 3 10
                                    

pov Miriam


No cóż, bywa.

Miriam czasem się zastanawiała nad mentalnością swoich przyjaciółek, ale zawsze dochodziła do wniosku, że nie jej oceniać.

Natalie dała Miriam swój telefon, by ta wysłała do siebie zdjęcie, które sobie zrobiły. Przypadkiem trafiła jednak na kilka zdjęć jakiegoś chłopaka z czarnymi włosami i wydatnymi kośćmi policzkowymi. Jak się później okazało był to kolejny chłopak, w którym zauroczyła się jej przyjaciółka. Miriam śmieszyło głównie to, że był to już siódmy chłopak od jej zerwania z Michaelem. Wzdrygnęła się jednak na myśl, że doprowadziło to do zamienienia całego miasta w zombie służące Władcom Serc.

- Co się stało, Miriam? - zapytała Julie.

Powróciła myślami do teraźniejszości, do domu Julie i Natalie. Ta druga była aktualnie po jakiś poczęstunek dla Miriam, którego i tak pewnie nie zje.

- Dostałam flashbacków. Bycie bohaterką robi trochę traumę - wytłumaczyła Miriam.

- A o czym konkretnie?

- Władcy Serc. Gdyby nie ty i Finn...

- To właśnie w tamtym dniu zgubił jedno z Miraculów, prawda?

- Zgadza się, Tygrysa. Nawet Malyse nie wie gdzie aktualnie jest.

- A nie ukradł go może Alex? - wtrąciła Natalie, wchodząc do pokoju z trzema talerzami szarlotki.

Kiedy postawiła je przed każdym usiadła i sięgnęła po telefon.

- Wysłałaś już do siebie to zdjęcie?

Nie usłyszawszy odpowiedzi, podniosła głowę i dopiero teraz zorientowała się, że Miriam i Julie bacznie ją obserwują.

- O co wam chodzi?

- Kolejny chłopak? Czemu nawet ja nic nie wiedziałam? - zapytała Julie z wyrzutem.

- Nie wiem o czym mówisz - odpowiedziała Natalie.

Na jej twarzy migało jednak kolorowe światło z telefonu. Usuwała jakieś zdjęcia!

- Co ci szkodzi powiedzieć? Jestem twoją przyjaciółką! - oburzyła się Miriam.

- A ja siostrą! - dodała Julie.

- No dobra - westchnęła. - Na pewno kojarzycie Rose, tę dziewczynę od Jesse. No to to jest gościu z jej klasy. Nazywa się Matt Sandson.

Miriam i Julie rzuciły sobie krótkie spojrzenie, a następnie zaczęły wypytywać Natalie o wszystkie informacje na temat Matta.

W pewnym momencie Miriam pomyślała o Dastinie. To w sumie trochę niefajne z jej strony, że z zaangażowaniem interesuje się życiem miłosnym Natalie, jednocześnie nie robiąc żadnego kroku w stronę Dastina. Już od dłuższego czasu mocno między nimi iskrzy, ale jakoś żadna ze stron nie miała odwagi na kolejny krok.

Jak na zawołanie jej kolczyki zaczęły pulsować, dając jej do zrozumienia o wezwaniu.

- Słuchajcie, muszę iść - oznajmiła i wstała. - Tikki, kropkuj. Widzimy się później.

- Miriam, czekaj! - zawołała za nią Julie.

- Co jest? - zapytała z jedną nogą na parapecie.

- Pamiętaj, by być subtelna i zachowywać dyskrecję. Staraj się powoli przekazywać mu swoje uczucia, niech sam się wszystkiego domyśli. A i jeszcze jedno : po akcji przyjdź do parku.

- Co? Dlaczego?

- Właśnie, dlaczego? - zapytała podejrzliwie Natalie.

- Nie w to samo miejsce co ty! Ja, Miriam i Jack chcemy iść na spacer.

Westgarden 2 - Zaginione MiraculumWhere stories live. Discover now