2

139 5 0
                                    

Dotarcie z Placu Defilad na Wilanów o tej porze nie powinno zająć więcej niż 45 minut. Karolina się nie myliła, po 40 minutach była w domu, przebrała się w dres i przy butelce czerwonego wina wspominała moment swojej przeprowadzki do Warszawy, pamiętała jak myliła autobusy, gubiła się w ulicach i nie mogła spać przez okropną akustykę jej pierwszego mieszkania. Rozmyślenia przerwało jej,ciche piknięcie, spojrzała na wyświetlacz smartfona i zobaczyła wiadomość od Damiana: ,,To skoro przyjmujesz ten projekt to kiedy wbijasz na naszą prowincję swoją strzałą?"

Ziembińska wiedziała,że młody pisząc ,,swoją strzałą'' ma na myśli jej iks szóstkę i nie przesadnie się dziwiła że brat bardziej wypatruje jej samochodu niż własnej siostry. Za każdym razem gdy podjeżdżała po niego pod szkołę jego koledzy nie wierzyli, że ich kumpel właśnie wsiada do BMW na Warszawskich blachach.

Tak jak prosiła, Grochowska zadzwoniła do niej parę minut po szesnastej. Omówiły szczegóły i Karolina dowiedziała się, że drugie skrzydło nowego budynku projektuje Dawid Lipski, na samo nazwisko przeszły ją ciarki ale gdyby doszły do niego wieści, że zrezygnowała tylko przez jego udział w tym wszystkim miałby z tego niemałą satysfakcję, nie mogła na to pozwolić.

Cztery lata temu podczas kryzysu w związku z Tomkiem doszło między nimi do czegoś więcej niż relacje czysto koleżeńskie. Nie była gotowa tego przed sobą przyznać ale mimo promili we krwi czuła się wtedy szczęśliwa, na pewno bardziej niż przy swoim jeszcze mężu. Gdyby nie to,że jej prawnik jest na urlopie a ona nie chciała zakłócać mu spokoju już dawno złożyłaby pozew rozwodowy. Na stare śmieci miała wybrać się za pięć dni, dopiero uświadomiła sobie, że jej rodzina nie wie nic o tym, że to koniec jej małżeństwa.Otworzyła pierwszy lepszy portal informacyjny,okazało się że do mediów gruchnęła wiadomość o jej rozwodzie. Nagłówki brzmiały w podobny sposób: "Rozpad małżeństwa biznesmenów" , " Sekielski i Ziembińska się rozwodzą? " , " Zdrada w małżeństwie idealnym ". Karolina uświadomila sobie, że jeśli jej matka, według jej zwyczaju, czytała wieczorem gazety z całego tygodnia, to właśnie może kopać sobie grób.

PrzedawnienieWhere stories live. Discover now