Rozdział dziewiąty

73 11 8
                                    

— To pochodzi pod gnębienie młodszych kolegów — stwierdził Sugawara, choć nie było w tym nagany. Suga był ewidentnie rozbawiony.

— Trzeba było jakoś utemperować ich zapędy — odparł Tendo z niewinnym uśmieszkiem.

Dwójka studentów siedziała właśnie w Nekomie, gdzie Satori opowiadał swojemu towarzyszowi historie, które wyniknęły z użycia jego mocy. Często były to naprawdę komiczne sytuacje. W końcu Tendo zawsze miał nad ludźmi tę przewagę, że znał ich myśli.

Dlatego wykorzystywał to między innymi w relacji z młodszymi, nieco zbyt krnąbrnymi kolegami.

— Chociaż czasami przez tę zdolność tylko się niepotrzebnie denerwuję — zdradził Tendo, wzdychając.

— Dlaczego? — zapytał Sugawara, szczerze zainteresowany tym tematem.

— Taki przykład... Już od lat mówię mojemu współlokatorowi, że nasz wspólny znajomy na niego leci, a on wciąż mi nie wierzy. A przecież przeczytałem jego myśli i wiem, że to prawda!

Suga roześmiał się głośno.

— To rzeczywiście frustrujące — zgodził się z Satorim.

— Co nie? Poza tym mam też bolesną świadomość tego, jak ludzie potrafią być obłudni — powiedział Tendo z wyraźną niechęcią.

— Ale mojej obłudy nigdy nie poznasz — zauważył Sugawara radośnie. Był w tak wyśmienitym humorze, jak chyba już od dawna mu się nie zdarzyło.

— Martwi mnie to i cieszy jednocześnie — stwierdził Tendo, opierając łokieć na blacie baru, a następnie podpierając ręką swoją głowę.

— A nie czujesz wyrzutów sumienia, podsłuchując myśli swoich przyjaciół? — zapytał Sugawara, patrząc uważnie na Satoriego. Bardzo zafascynował go świat yokai i po prostu nie potrafił się powstrzymać od zadawania coraz to nowych pytań.

Bo czy jako jeszcze mały chłopiec nie marzył o tym, że pewnego dnia świat fantasy okaże się prawdziwy?

Tymczasem Tendo poważnie zastanowił się nad pytaniem Koushiego.

— W sumie Wakatoshi nie myśli jakoś szczególnie dużo, więc przez większość czasu nie ma czego szczególnie słuchać — odpowiedział po chwili namysłu. — Z kolei Semi Semi jest osobą, która wypowiada na głos swoje myśli, więc dlatego między innymi lubię mieć go za współlokatora.

— Ale jednak ich prywatności nie szanujesz — zauważył Suga, chociaż nie chciał być zgryźliwy. Wciąż przemawiała przez niego ciekawość.

— Przeważnie odruchowo słyszę czyjeś myśli, więc ciężko byłoby mi się specjalnie kontrolować — odpowiedział Tendo, wzruszając ramionami. Dla niego nie było to nic wielkiego.

Tymczasem do dwójki studentów podszedł Kuroo.

— A co tak dziś u was wesoło? — zagadnął swoich klientów.

— Tendo opowiada swoje zabawne historie z liceum — odparł Suga, nie chcąc wdawać się w szczegóły i tym samym zdradzać tajemnicy swojego towarzysza.

— Tak właściwie — zaczął Satori. — Moja umiejętność jest czasem bardzo pożyteczna. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na temat innych ludzi.

Sugawara otworzył szeroko oczy i zaskoczony spojrzał na czerwonowłosego. Dlaczego on sam właśnie zdradza swoje sekrety? Koushi nic już z tego nie rozumiał. On sam musiał dociec prawy, a teraz Kuroo dowie się od tak?

Secrets of my heart || TenSugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz