~35~

1K 33 7
                                    


Gdy wyjeżdżaliśmy zobaczyłam ze na podjeździe stoi dość duży bus w którym wszyscy się napewno zmieścimy.Jechaliśmy jakaś godzinę a tyle się wydarzyło śpiewaliśmy cała drogę.Myślałam w pewnej chwili ze zaraz Phliza nas wyrzuci z auto bo jedyny nie śpiewał.Jednak się tak nie wydarzyło ale prawie co Tubbo by nie wyleciał przez okno bo Tommy bo popchnął.No ogólnie było bardzo ciekawie.
Jak byliśmy już na miejscu Tommy i Tubbo wybiegli jakby nigdy nie widzieli aquaparku.Za to ja z cała reszta szliśmy z tylu i śmieliśmy się z nich.Na basenie nie było totalnie nikogo jakby on był totalnie cały dla nas.Nie mogło się oczywiście obyć bez tego ze Sapnap aka komar wyjebal się na podłogę i boli go teraz dupa ale No co poradzić jak biegł do swojego karla.
Tommy prawie utopił Ranboo tez można było się tego spodziewać po nich.Ja przez większość czasu siedziałam z Niki w jacuzzi albo pływałam w basenie z Tommym który ciagle coś odwalał, a to swierdzil ze zrobi coś romantkio i zaczął mnie całować a to mnie chlapał albo próbował podtopić.Przyzwyczaiłam się w sumie już do tego debila.Po pobycie na basenie pojechaliśmy do jakiejs restauracji zjeść coś i następnie do kina.Chłopacy musieli oczywiście wybrać nic innego niż horror choć wszyscy wiedzieli ze ich nieznosze wręcz nie cierpię.Trudno stwierdziłam chyba przeżyje najwyżej będę dusić Tommiego ze strachu.Kupiliśmy jedzenie i napoje i udaliśmy się do wyznaczonej sali.Były bardzo długie reklamy wiec my już prawie zjedliśmy nasz popcorn.Gdy odpalili już nam film okazało się coś co nikt się nie spodziewał.Pościli nam zamiast jakiegoś horroru świnkę pepe!Wszyscy zaczęliśmy się smiać a wresz dusić.Ja aż spadłam z fotela bo nie mogłam wytrzymać.Po chwili pracownicy kina ogarneli ze pościli zły film i wtedy zaczął się horror.Na pocztaku było znośnie ale później był jump scare i się Zesralam.Postanowiłam ze wkurzę Tommiego i usiądę mu na kolanach.Chłopak jakoś bardzo nie zareagował tylko przytulił mnie do niego i oglądaliśmy dalej.Po zakończonym seansie wracaliśmy naszym melanżowym busem jak to BIG Q nazwał do domu.Po całym dniu położyłam się z Tommym do spania i jeszcze przed snem zaczał on gadać:
T-Ej x/y
Y-co jest?-zapytalam
T-bo tak leżę i wymyśliłem coś
Y-No dawaj oświeć mnie
T-Co ty na to żebyśmy razem na koncercie lovejoy coś zaśpiewali?
Y-że tylko ty i ja?-bylam zaskoczona jego pomysłem No nigdy jakoś chłopak nie miał pociągu do śpiewania
T-Taaak to by było coś świetnego!
Y-Tommy ja nie wiem...jak ja śpiewać nie umiem!
T-No chyba żarty dumbhead jak ty zajebiscie śpiewasz
Y-No nie wiem...poza tym ja się stresuje takimi rzeczami...przepraszam cie ale muszę pomyślec dobrze?
T-ej jasne słońce wszystko okej pomysl a teraz leć spać dobranoc kocham cię-powiedział i pocałował mnie w czoło
T-Ja ciebie tez dobranoc<3

A miał być tylko rok...~tommy x readerWhere stories live. Discover now