012. - Lights! Camera! Action!

314 27 45
                                    

Dzisiejszą lekcją dla Abominacji była lekcja dykcji, pisania i czytania

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dzisiejszą lekcją dla Abominacji była lekcja dykcji, pisania i czytania. W końcu, jak najlepiej poszerzyć słownictwo niż dzięki książkom? Znaczy, można też podsłuchiwać rodziców, ale oni akurat wyjechali.

- "Ala ma kota". - przeczytała Amity.

- "Ala ma kota". - powtórzyła Abominacja.

- Bardzo dobrze! - Amity pochwaliła Abominację, na co ta uśmiechnęła się szeroko. Zielonowłosa odwróciła się szybko do Luz. - Pst, Luz. Co to jest kot?

*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ 🍭 ☁˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☕*

Po dwóch dniach Abominacja potrafiła już mówić, opanowała też w znacznej części pisanie i czytanie. Luz i Amity były zachwycone.

- Jesteśmy wspaniałymi rodzicami... - Luz wytarła niewidzialną łezkę z oka i uśmiechnęła się do Abominacji.

- Dokładnie... - dodała Amity, patrząc na swoją nową dziewczynę. - Chcesz coś zjeść?

- Jasne! - obie poszły zrobić obiad, zapominając na chwilę, że już za pięć dni będą musiały zmierzyć się z inną szkołą.

*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ 🍭 ☁˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☕*

Kiedy trzeciego dnia Luz weszła do kuchni, uderzył w nią zapach cytryny, cukru trzcinowego i słonego morza.

- Oh, hej Luz! - Amity uśmiechnęła się promiennie, co druga oczywiście odwzajemniła.

- Hej Amity! - latynoska podeszła do wyższej i zauważyła, że ta nosi biały fartuch. - Gotujesz coś?

- Yhym, ciastka dyniowe z cynamonem. - przytaknęła. -  Abominacja pomogła mi zrobić polewę jabłkowo-malinową. Stoi w lodówce.

- Polewa czy Abominacja? - zażartowała ludzka nastolatka.

- Hehe... - Amity zaśmiała się, a po chwili wytrzeszczyła oczy. Szybko podbiegła do lodówki, zajrzała do środka, po czym zamknęła ją i odwróciła się z powrotem do niższej. 

- Obie.

- Oh... - Luz też wytrzeszczyła lekko oczy i postanowiła zmienić temat. - Eh, a czemu pachnie tu... no... wodą morską i-

- I cytryną? - dokończyła złotooka. - Zrobiłam specjalne, zapachowe słoiki. Teraz kuchnia zawsze będzie ładnie pachnieć.

- Wow, nie wiedziałam że jesteś aż TAK utalentowana. - stwierdziła Luz a Amity tylko zachichotała.

*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ 🍭 ☁˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☕*

Dzień czwarty - powtórzenie wiadomości. Abominacja potrafiła już gotować, tańczyć, malować, pisać i czytać, a że (prawie) wszystkiego nauczyła ją Amity, nie było problemu by wystawić ją w konkursie.

‧₊˚໑ ✧ 𝐇𝐞𝐫 𝐂𝐮𝐭𝐞 𝐀𝐛𝐨𝐦𝐢𝐧𝐚𝐭𝐢𝐨𝐧Where stories live. Discover now