- Więc, jesteś pewna, że chcesz to zrobić? - zapytała niska dziewczyna z krótkimi, ciemnoturkusowymi włosami. Jej zielone oczy ze stresem obserwowały koleżankę, która kończyła pokrywać się fioletową substancją.
- Pewnie, że tak! - zawołała ciemnoskóra nastolatka, od góry do dołu zanurzona w obrzydliwie lepkiej mazi. - Ktoś musi pokazać tej zadufanej w sobie miętówce gdzie jej miejsce!
Chwilę temu bowiem, wyjątkowo niemiła, miętowowłosa rywalka z klasy zielonookiej wyjątkowo się z niej śmiała.
Wyzywała ją od pół-wiedźmy, mówiła, że nic jej nie wychodzi i nawet dorysowała jej ,,gwiazdkę prymusa" na czole, za pomocą mazi jej projektu.
Maź ta odpowiadała za tworzenie Abominacji - stwora, którego wiedźmy w szkole Hexside tworzyły na kierunku o takiej samej nazwie.
Mimo, że Willow - bo tak nazywa się ofiara drugiej dziewczyny - zdecydowanie lepiej radziła sobie z zielarstwem. A jednak jej rodzice uznali, że lepiej puścić ją na tak nudny dla niej kierunek.
- Dobra Luz, - zwróciła się do swojej ,,nowej Abominacji". - Pamiętaj, Abominacje są czymś w rodzaju służących, ale się nie odzywają. Ewentualnie wydają jakieś dziwne dźwięki.
- Spoko, załapałam! - odpowiedziała wyższa. - Ablebleblre!!
Jasnoskóra zaśmiała się z próby naśladowania dźwięków. Chociaż trzeba przyznać, była ona jak najbardziej trafna.
- Dobra, to teraz jeszcze wejdź do tego garnka.
*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ 🍭 ☁˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☕*
Luz siedziała w kotle z fioletową mazią. Nie musiała wychodzić, radosne głosy Willow i kilku innych uczniów jej wystarczały.
Parę minut temu jej nowa przyjaciółka zyskała najwyższą ocenę z Abominacji i otrzymała gwiazdkę Najlepszego Ucznia od dyrektora. Wszystko dzięki ich współpracy.
Luz bowiem chciała zobaczyć prawdziwą Szkołę Magii, a Willow marzyła o utarciu nosa Amity, wrednej koleżance z klasy. Dlatego też, zrobiły wszystko, by złotooka miała za swoje.
Kiedy tłum uczniów sobie poszedł, okularnica zaglądnęła do brązowookiej dziewczyny.
- Hej, jeszcze raz dzięki za pomoc. - powiedziała z nieśmiałym uśmiechem. Fioletowa lekko wychyliła się z gara.
- Nie ma sprawy! - odpowiedziała znacznie szerszym uśmiechem. - Super jest tu być!-
- Hej! - donośny głos przerwał rozmowę nastolatek. Jedno spojrzenie w tamtą stronę wystarczyło, by Luz ukryła się w sięgającej jej do kolan mazi.
Willow wyraźnie się zestresowała widząc osobę, która mierzyła ją teraz wściekłym spojrzeniem.
Amity.Zdenerwowana dziewczyna o krótkich do ramion miętowych włosach i złotych oczach podeszła do niższej. Przez chwilę jej oczy zatrzymały się na złotej gwiazdce, ale niemal od razu skierowała je na swoją rywalkę.
ESTÀS LLEGINT
‧₊˚໑ ✧ 𝐇𝐞𝐫 𝐂𝐮𝐭𝐞 𝐀𝐛𝐨𝐦𝐢𝐧𝐚𝐭𝐢𝐨𝐧
Fanfiction:・゚✧░░░░░ ꒰ 🔮 ꒱ؘ ░░░ ✩。:*•. ░░░░░ ➤✉ ░░░ . ;; ꒰ 🍇 ꒱ؘ', - :;'. ░░░░░ ⤦ ◎miss_mxydxy is the author of this 𝐤𝐢𝐞𝐝𝐲 Luz postanowiła udawać dla Willow Abominację , nie sądziła, że coś pójdzie aż tak nie po jej myśli. W ciągu różnych wydarze...